Październik 2007
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31
Listopad 2007
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30
Grudzień 2007
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31

Kolarz

Centurion2007-11-02, 22:42
No coż każdy pedałuje jak może
Cytat:

770 kg zamrożonych papierosów, ukrytych w polskiej ciężarówce-chłodni, znaleźli funkcjonariusze włoskiej Gwardii Finansowej w Mediolanie - poinformowała agencja Ansa. Kierowca tira został aresztowany.
Papierosy były ukryte w ładunku cukinii przeznaczonym do Francji. Włoska agencja prasowa podała, że polski kierowca nie udzielił jasnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego jechał dłuższą trasą i trafił do stolicy Lombardii.

Polak został zatrzymany do rutynowej kontroli. Przy okazji funkcjonariusze policji finansowej postanowili zajrzeć do chłodni, a tam między workami z cukinią znaleźli przemycane papierosy, zamrożone w temperaturze minus 20 stopni Celsjusza. Według Gwardii Finansowej przez rejon, w którym zatrzymano Polaka przebiega główny kanał przemytu papierosów z Europy Wschodniej. Od 2006 roku pod zarzutem przemytu wyrobów tytoniowych aresztowano tam 76 osób i skonfiskowano ponad 6 ton papierosów.



Źródło: wiadomosci.onet.pl/1634557,12,1,1,item.html
Cytat:

"Będę za godzinę - kierowca" - taką informację zostawił policjantom 36-letni mieszkaniec Sierpca, kierowca lanosa, który dachował w Trzepowie koło Płocka. Wiadomość zapisana była na kartce, a kartka leżała na wywróconym kołami do góry aucie. Kierowcy nie było bo... poszedł załatwić pilną sprawę.

Do zdarzenia doszło około godz. 9.00. O leżącym do góry kołami samochodzie zawiadomił policję przejeżdżający drogą przypadkowy kierowca.

Na miejsce natychmiast przyjechała policja, straż pożarna i karetka. Ku zdziwieniu policjantów, wewnątrz samochodu nikogo nie było, a na wywróconym kołami do góry lanosie funkcjonariusze znaleźli kartkę: "Będę za godzinę - kierowca".

Mężczyzna rzeczywiście pojawił się po upływie godziny i oświadczył, że musiał załatwić bardzo pilną sprawę. Pechowy kierowca, któremu nic się nie stało, przyznał się, że spowodował kolizję, przyjął mandat i na własny koszt zabrał samochód.



Źródło: wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,9350565,wiadomosc.html?ticaid=14c05&_ticrsn=3