Listopad 2007
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30
Grudzień 2007
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Styczeń 2008
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31

Z pamiętnika partyzanta

Centurion2007-12-14, 10:27
Pamietnik partyzanta :

Poniedzialek:
Gonilismy Niemcow po lesie.
Wtorek:
Niemcy gonili nas po lesie.
Sroda:
Gonilismy Niemcow po lesie.
Czwartek:
Niemcy gonili nas po lesie.
Piatek:
Gonilismy Niemcow po lesie.
Sobota:
Niemcy gonili nas po lesie.
Niedziela:
Gajowy wypieprzyl nas wszystkich z lasu

Śpiewająca p🤬da

Centurion2007-12-14, 10:20
Facet poderwał na dyskotece fajną dziewczynę. Pobawili się, popili i wylądowali u niego w domu. Tu znowu trochę alkoholu, trochę tańca, rozebrali się i.. dziewczyna zasnęła. Gość postanowił jednak, że i tak ją "skonsumuje". Rozłożył jej delikatnie nogi i w tym momencie rozległ się śpiew "To nie ja byłam Ewą ...". Facet zerwał się z łóżka, śpiew ucichł. Rozejrzał się po pokoju. Nikogo nie ma. Więc robi drugie podejście. Rozchyla dziewczynie nogi i znowu "To nie ja byłam Ewą, to nie ja..."
-O żesz ty! - pomyślał - przecież śpiew dochodzi z warg sromowych. Kurcze, zadzwonię do Ryśka i mu zademonstruję. Rysiek odbiera telefon i mówi sennym głosem:
- Słucham
- Rysiek? Tu Józek, ale jajca posłuchaj
Tutaj rozchyla znowu dziewczynie nogi i przystawia słuchawkę. Rozlega się śpiew "To nie ja byłam Ewą, to nie ja skradłam niebo... la, la, la, la …."
- Słyszałeś ?
- Józek - mówi zły Rysiek - Jest godzina druga w nocy a ty mnie budzisz, żebym posłuchał jak jakaś głupia p🤬da śpiewa "To nie ja byłam Ewą..."?

Babcia strong

Centurion2007-12-14, 17:05
Pomóż babci wyciągnąć torebkę spod kół. Samochód babcia sama podniesie

Zabójcza diagnoza

Centurion2007-12-14, 10:22
Lekarz do pacjenta:
- Nie wolno panu palić papierosów , pić alkoholu i kawy. Musi pan cały czas
stosować surową dietę, żadnych tłuszczy, skrobi i węglowodanów. Ze względu
na serce proszę zaprzestać uprawiania seksu. No i najważniejsze... więcej
radości z życia mój drogi, więcej radości z życia!
W południowych Indiach 65-letni mężczyzna zagryzł wściekłego psa - podała delhijska prasa.

Jak pisze "Hindustan Times", do wydarzenia doszło we wsi Pakakkadavu w południowoindyjskim stanie Kerala.

Wściekły pies od pewnego czasu był postrachem wsi - kiedy w środę porwał kaczkę z gospodarstwa 65-latka, rozjuszony chłop ruszył w pościg za zwierzęciem, schwytał go i po dłuższej szamotaninie złapał zębami za gardło. Walczących rozdzielili sąsiedzi, którzy dobili ciężko rannego psa.

Wojowniczy wieśniak znalazł się jednak w szpitalu na obserwacji, gdyż nie ma pewności czy nie zaraził się wścieklizną - podał "Hindustan Times".


Źródło: wiadomosci.wp.pl/kat,1356,wid,9486887,wiadomosc.html