Grudzień 2007
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Styczeń 2008
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31
Luty 2008
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29

Różowa kula śmierci

Centurion2008-01-21, 17:03
Biedne dziecko



Niebieska kula śmierci:

Kondor i drwal

LadyBergamoth2008-01-21, 16:49
Byl sobie drwal. Drwal, jak to drwal, pracowal w lesie. Pracowal dlugo i ciezko, totez potrzebowal sie w miedzyczasie posilic. Wiec zabieral drugie sniadanie. Drugie sniadanie jednakze notorycznie znikalo, nie wiadomo dlaczego. Po kilku dniach irytujacych znikniec, drwal postanowil dociec, coz dzieje sie z rzeczonymi, w tym wypadku, kanapkami. Zaczail sie tedy w krzakach, zostawiwszy uprzednio kanapki w widocznym z jego pozycji miejscu. Czeka. Nadlatuje kondor. Drwal jeszcze nie zdazyl sobie odpowiedziec na pytanie, skad w polskim k🤬a lesie kondor, a ten juz trzyma kanapki w dziobie. Odlatuje na pobliskie drzewo, drwal sledzi go wzrokiem. Tam kondor rozklada kanapke, bierze w swoje skrzydlo-lapska oba kawalki chleba i zaczyna sobie nimi nacierac klate. Zdumiony drwal patrzy, a kondor ryczy: " k🤬a, jaki ja jestem poj🤬y!"

Ciasteczka

LadyBergamoth2008-01-21, 17:01
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dzieciństwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila go ścierką mówiąc: - Zostaw k🤬a, to na stypę!

Mojżesz

LadyBergamoth2008-01-21, 16:40
Dlaczego Mojżesz przeprowadził ż🤬dów przez morze?
- Bo się wstydził iść z nimi przez miasto.

Na oko

LadyBergamoth2008-01-21, 17:11
Przychodzi króliczek do nowego sklepu misia:

- No, misiu, ładny masz sklep. To ja może kupię od ciebie tak z pół kilo soli.

- Wspaniale, króliczku, tylko jest jeden problem. Bo widzisz, nie kupiłem jeszcze wagi, więc postaram się nasypać Ci na oko...

- Do dupy se nasyp, debilu!

Jogurt

LadyBergamoth2008-01-21, 17:06
Polak, Niemiec i Rusek byli na bezludnej wyspie gdzie nie było nic do jedzenia. Postanowili więc, że codziennie każdy z nich po kolei da do zjedzenia część swojego ciała. Pierwszego dnia Rusek dał swoją rękę. Drugiego dnia Niemiec dał swoją nogę. Trzeciego dnia przyszła kolej na Polaka. Polak ściąga więc gacie. Niemiec na to: o będzie na kolacje polska kiełbasa. Na co Polak: nie nie panowie, dzisiaj tylko jogurcik.
Przychodzi niedźwiedź do królika i mówi: - chodź idziemy na dyskotekę!
Jednak królik się zapiera, że nie pójdzie, bo tradycyjnie miałby obity ryj, bo królik zawsze jak się naj🤬 tracił film i odp🤬lał numery. Po dłuższym czasie królik dał się jednak namówić i wyskoczyli wieczorem na disco. Trwa balanga, królik stracił film i zaczął wywijać. Następnego ranka królik budzi się cały zajuszony, bez zębów, z obitym ryjem, a nic nie pamięta, więc idzie do niedźwiedzia:
- C🤬j ci w dupę ty niedźwiedzi z🤬bie, już nigdy nie pójdę z tobą na żadną dyskotekę!
Na to wk🤬iony niedźwiedź łapie królika za futro i mówi:
- Słuchaj, ty kłapouszy pop🤬leńcu: to, że całą imprezę prowadzałeś się z moją laską, puściłem ci płazem, to że wyj🤬eś mi 4 razy z liścia puściłem ci płazem, ale że jak wróciliśmy do domu nasrałeś na środku łóżka wetknąłeś 3 kredki i powiedziałeś, że jeżyk śpi dzisiaj z nami, to tego ci już nie darowałem!

Czerwona flaga

Centurion2008-01-21, 21:22
Jak nieświadomie zostać liderem demonstarcji ;]

Małpa i krokodyl

LadyBergamoth2008-01-21, 16:52
Inna wersja mojego ulubionego "sp🤬alaj bucu":

Siedzi sobie małpa nad rzeczką i łowi ryby. Płynie krokodyl, patrzy na małpę i myśli:
- podpłynę do niej i spytam czy biorą. Jeśli odpowie, że nie to powiem: takiej małpie to nigdy nie biorą, a jeśli odpowie, że biorą, to powiem: takiej małpie to zawsze biorą.
Jak pomyślał tak zrobił. Podpływa do małpy a ona:
- płyń... zielona kupo

Kolekcjoner

LadyBergamoth2008-01-21, 17:03
Do niewielkiego sklepiku muzycznego przy lubelskim deptaku wchodzi znany poznański kolekcjoner ludowych instrumentów muzycznych z całego świata.
- Czy dostanę u was - pyta wyniośle - wygarbowaną skórę kozy do polskich tradycyjnych dudów ?
- Niestety nie mamy - odpowiada sprzedawca
- No pewnie, skąd w takim grajdole byłaby wygarbowana kozia skóra - komentuje wybitny specjalista - A może jest bejcowana skorupa żółwia do kongijskiego conca ?
- Nie
- Cóż za pipidówa - mruczy pod nosem klient - To może chociaż znajdzie pan czesane włosy z końskiego ogona do irlandzkiej harfy celtyckiej ?
- Przykro mi - odpowiada poirytowany sprzedawca - Ale mogę panu zaproponować świeżutkie krowie p🤬dy do niemieckich harmonijek ustnych.