Październik 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31
Listopad 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30
Grudzień 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31

dziura (sadystyczny serial?)

wójek2013-11-24, 14:11
joł,
wrzucałem tu wam swoje komiksy/animacje i przeważnie się podobały, teraz coś nowego: serial animowany, który robię z kolegą, przed wami pierwszy odcinek tego niebywałego "dzieła" o wieloznacznym tytule "DZIURA"
myślę że się spodoba i każdy znajdzie coś dla siebie, a jak nie to podejrzewam, że napiszecie o tym..


p.s.
dla zainteresowanych strona serialu na srejsbuku:
www.facebook.com/dziuraserial
a dla alternatywnej młodzież co ma wyj🤬e na fejsbuki tu będą kolejne odcinki:
komarywczekoladzie.blogspot.com/p/dziura.html

Marketing LEVEL EXPERT

MADErrFAKErr2013-11-24, 22:43
Dzisiaj zajrzałem po długim czasie na giełdę samochodową w Bydgoszczy.Jako ,że wjazd na giełdę kosztuje 35 złociszy przedstawiam najnowszy patent na ominięcie opłaty.

Biznesmen

hierek182013-11-24, 18:49
Pewien nowobogacki biznesmen z Pruszkowa zafundował sobie wymarzony rejs jachtem wokół Afryki. Niestety, straszliwa burza zatopiła łajbę a nasz bohater wylądował samotnie na całkowicie bezludnej wyspie, bez żadnych środków do przetrwania. Jedyną rzeczą, którą udało mu się uratować był wypchany dolarami portfel (to taki odruch, aby łapać to, co się najbardziej kocha). Minęło kilka dni. Facet już prawie umiera z głodu, gdy nagle do brzegu wyspy dobija łódź pełna Pigmejów. Tubylcy zaczynają wyjmować z niej całą masę jedzenia (najwyraźniej przyjechali na jakąś imprezkę). Gdy zaczęły się jakieś rytualne tańce gość nie wytrzymał i wyszedł z ukrycia. Stanął przed wodzem i poprosił o jedzenie.
- Dobra blada twarzo – odpowiedział wódz – ale u nas obowiązuje zasada „nic za darmo”. Żarcie możesz dostać tylko, jeżeli za nie zapłacisz dolarami, zjesz całą beczkę soli lub dasz dupy mnie i wszystkim moim towarzyszom.
- Ok – odpowiedział biznesmen – zjem sól.
Postawiono przed nim beczkę z solą, w rękę włożono łyżkę z kości nosorożca i facet zaczął jeść. Zjadł dwie trzecie i zrozumiał, że nie da rady.
- Więcej nie mogę - wyszeptał spierzchniętymi ustami – R🤬ajcie mnie.
Czarnoskórzy ustawili się karnie w kolejce. Zaczął wódz. Po dwudziestym analnym akcie z oczu biznesmena popłynęły łzy, a z gardła wydostał się jęk:
- Już ku*wa nie wytrzymam, bierzcie pieniądze.

Ojczyzna

pumba2013-11-24, 12:39

dr. Bohdan Szucki opowiada czym dla niego jest Ojczyzna.

Człowieku broń się!

Gonczor2013-11-24, 1:26
Miałem nadzieję, że tego nie było, ale jednak Bambi mnie wyprzedził (klik), jednak nie widziałem tam myśli technicznej rodzimych żołnierzy działających pod okupacją.

Oba tematy zadają kłam twierdzeniu, jakoby ograniczanie dostępu do broni normalnym ludziom miało w jakiś sposób poprawić bezpieczeństwo i spowodować, że przestępcy nie będą mieli do niej dostępu i mam nadzieję, że pozwolą minimalnie poszerzyć wiedzę w zakresie tego, co się działo podczas okupacji, nie będę tutaj zajmował się szczegółowymi opisami, które można znaleźć w literaturze fachowej, czy w linkach, jakie podeślę na koniec.

Oprócz broni zachowanej po Kampanii Wrześniowej (tj. rkm wz. 1928, kbk wz. 29 i wz. 98) i dostarczanej przez aliantów (pm "STEN", Colt 1911), możemy się poszczycić całkiem niezłym warsztatem rusznikarskim, który wyprodukował takie cuda, jak:

Miotacz ognia wzór K


Zbiornik składający się 2 butli z mieszaniną zapalającą (benzyna+olej napędowy) był oddzielony zaworem od butli ze sprężonym powietrzem, u wylotu znajdowało się urządzenie zapalające, składające się z blaszanego kosza oplecionego sznurkiem azbestowym lub konopnym nasyconym substancją palną, oraz gasidło (blaszana puszka służąca do gaszenia urządzenia zapalającego po akcji, nakładana na to urządzenie).

W celu przygotowania miotacza do strzału należało odkręcić zawór odcinający i zapalić urządzenie zapalające. Po wycelowaniu miotaczowy otwierał zawór na prądownicy, co powodowało wytrysk mieszaniny zapalającej. Zalecanym rodzajem ognia były krótkie ok. sekundowe "strzały". Sekcja składała się z 4 osób-oprócz dowódcy i strzelca było 2 amunicyjnych z pojemnikami, których wymiana zajmowała ok. 4 minuty.

Granat R-42 Sidolówka




Nazwa R-42 pochodzi od roku, w którym granat został opracowany, zaś sidolówka nawiązuje do kształtu puszki przypominającego puszkę sidolu.
Materiałem wybuchowym był szedyt-prosty w produkcji, acz podatny na tarcie związek na bazie chloranu potasu i tłuszczy roślinnych. Zapalnik typu tarciowego typu P-42 którego dokładniejszy opis można znaleźć tutaj

Granaty ET-40 filipinka


Stworzony przez Edwarda Tymoszaka (ps. Filip), także tutaj materiałem wybuchowym był szedyt. Zapalnik bezwładnościowy składał się z bezwładnika iglicy, z przetyczką wyciąganą przed rzutem i łyżki zabezpieczającej. Upadek granatu powodował przesunięcie się bezwładnika i zadziałanie iglicy, która dzięki sile uzyskanej od spiralnej sprężyny nakłuwała spłonkę, płomień przenosił się na spłonkę wypełnioną piorunianami rtęci a stamtąd na właściwy ładunek.

Ciekawostką jest, że znany też był pod nazwą "Wańka", co wiąże się z używanym od połowy 1941 roku oznakowaniem granatu rosyjskimi literami "ДУГ" (skrót od diesantnaja udarnaja granata), mającymi sugerować, że jest on pochodzenia radzieckiego.

Granat karbidówka




Na ostatnim obrazku wszystkie omówione typy granatów.

Ciężki granat opracowany przez Ryszarda Gdulewskiego ps. Krzysztof w Centralnym Laboratorium Uzbrojenia GL w 1943 roku. Zbudowano go ze zbiornika lampy karbidowej, w którym umieszczono ładunek wybuchowy. Zbiornik ten składał się z dwóch grubościennych skorup łączonych za pomocą gwintu. W górnej wywiercony był otwór w który wkręcano przedwojenny polski zapalnik wz. GR-31 ze skróconą łyżką.
Granaty te charakteryzowały się dużą siłą wybuchu i zadawalającą skutecznością odłamków. Wadą był ich duży ciężar. Wielkość produkcji "karbidówek" trudna jest do oszacowania, nie przekroczyła jednak kilkuset sztuk.

Pistolet maszynowy Błyskawica






Najbardziej znana konstrukcja jeśli chodzi o czasy okupacji, której rozwiązania konstrukcyjne były oparte na konstrukcjach takich jak MP 40, czy STEN. Pierwszy raz użyte w akcji "Pawiak", do końca wojny wyprodukowano 440-460 sztuk tej broni.

Konstruktorom zależało przede wszystkim na opracowaniu broni łatwej w produkcji a jednocześnie na tyle małej, żeby możliwe było jej skryte noszenie, oczywiście przełożyło się to na jego wady.

Konspiracyjna produkcja "Błyskawic" była światowym ewenementem w tej dziedzinie. W żadnym innym państwie nie skonstruowano i nie podjęto produkcji własnych pistoletów maszynowych. Było to nie lada osiągnięcie polskiej myśli technicznej, dystansujące wszystko, co w tej dziedzinie osiągnięto w innych krajach podbitych przez III Rzeszę.

Nagranie z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.

Wszystkie materiały bezczelnie zaj🤬e z wikipedii oraz stąd (Et-40), stąd (R-42), stąd (karbidówka, oraz stąd (Błyskawica)

Tata programista

Konto usunięte • 2013-11-24, 16:36

Kiedyś też czytałem dziecku instrukcję obsługi żelażka, bo żadnych bajek w domu ni ma.

Jak skończyła się impreza?

Konto usunięte • 2013-11-24, 7:41
Wiem, ze duza ilosc osob go nie lubi ale ten odcinek jest inny.
Jak skonczyla sie impreza? Jakbym slyszal przecietnego studenta w naszym pieknym kraju.