Historia prawdziwa.
Kiedys w pracowalem przez pare lat z chlopcem cierpiacym na porazenie mozgowe. Mieszkalem z nim, dagladalem go, gotowalem, wozilem etc. Dobry chlop to byl, 2 lata mlodszy ode mnie. Nie mogl ruszac ani rekami ani nogami wiec go na wozku pchalem. Dogadalismy sie od razu i mielismy kumplowsko-pracowy zwiazek 2 facetow. Rodzine tez mial bardzo ok, dostalem przyzwolenie na picie wodki wieczorem i bylem zabierany na imprezy rodzinne jako gosc a nie najemna dz🤬ka. Jego ojczym to rowniez moj dobry kumpel. To byla middle class family, z dobrym p🤬lnieciem. Kevin mial dziadkow. Babcia byla kiedys pielegniarka a dziadek byl duchownym, oboje po 70tce, a wiec starsi panstwo , bardzo mili i po prostu starsi. Pruderyjni.Tacy typowi anglicy tez.
Kevin dostawal duzo valium na rozluznienie miesni. I co wieczor siedzial sobie uj🤬y tabletkami. Kiedys mnie zapytal, czy bym mu pornoli nie zalatwil, bo nie ma kogo spytac. Wiec przywiozlem mu siatke dvd. On tak sobie to potem ogladal, potem jego ojczym sie dowiedzial i mowi, ze bardzo dobrze, ze jest normalnie, i fajnie, ze mamy taki uklad. Z jego ojczymem gralismy wtedy namietnie w Gears of War na 2. Wiec dalem Kevinowi dawka up🤬laczy, nastawilismy mu pornola i poszlismy grac do pokoju obok. Granie polegalo na wyzywaniu sie i klotniach haha
Siedzimy sobie, gramy i nagle slysze
"Jak sie Masz kevin?"
Obaj wybiegamy, a na progu duzego pokoju Babcia z Dziadkiem, w telewizorze pani trzyma c🤬ja w buzi, po calym pokoju walaja sie pornole, Kevin siedzi zaj🤬y na swoim wozku, od nas jebie piwem i na to wszystko patrza dziadkowie, bo ktos k🤬a zapomnial zakluczyc drzwi

Kevin nie moze sie ruszyc, ja szukam pilota, kolezka chowa plyty i przechodzimy do porzadku dziennego w stylu witajcie co u was etc. Oczy im potem zmalaly, ale bylo dziwnie haha
Wczoraj sie z nimi spotkalem i mi to przypomnieli, teraz to jedna z legend rodzinnych