Sierpień 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31
Wrzesień 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30
Październik 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31

Płatna droga

Vof2013-09-19, 12:29
Urzędnik sprzedał drogę...

500 złotych za dojazd do swojego domu. To nie absurd to prawda. Absurd , który ma miejsce we wsi Jarosławki koło Maszewa. A wszystko przez błąd urzędnika. Kobieta płaci, ale konflikt narasta, o czym na własnej skórze przekonała się nasza ekipa, która została zaatakowana przez syna właściciela drogi.


Przez błąd urzędnika, kobieta płaci 500 zł miesięcznie za dostęp do drogi prowadzącej do jej domu.

500 metrów betonowych płyt, a po obu stronach pole. Tylko tędy można dotrzeć do domu Haliny Idziaszek . Gdyby nie ta droga kobieta byłaby odcięta od świata. Problem w tym, że od prawie roku to droga prywatna, za którą musi płacić.

"Postawiona byłam pod ściana, i żeby uniknąć tych konfliktów a było ich nie mało po drodze, po prostu zgodziłam się i zapłaciłam za użytkowanie tej drogi"

Patowa sytuacja ciągnie się od stycznia. To skutek pomyłki jednego z pracowników Agencji Nieruchomości Rolnych. Jego przełożony tłumaczy, że to jednorazowa wpadka, bo w papierach drogi nie było i to zmyliło urzędnika.

"Na pewno był to błąd, który nie pozostawiamy samemu sobie - nie zostawiamy tego problemu pani, która w tym wszystkim jest najbardziej poszkodowana."

Dlatego Agencja chce odkupić feralną drogę, ale jest problem - bo jedna ze stron nie chce sprzedać drogi. Jest za to biznes, bo co miesiąc pani Halina płacić właścicielowi 500 zł. Gdy chcieliśmy z nim porozmawiać ich syn zaatakował naszą ekipę. Skończyło się na zniszczeniu telewizyjnego sprzętu i interwencji policji.

Agresji obawia się także Halina Idziaszek. Ale bardziej obawia się że że to ona - przez lata będzie płacić i to dosłownie za urzędniczy błąd. Spór o drogę trafił już do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jeśli Kolegium nie przyzna racji urzędnikom z Agencji sprawa trafi do sądu.

źródło: tvp.pl/szczecin/aktualnosci/wiadomosci/urzednik-sprzedal-droge/12043807

Opłata od piractwa!!

Vof2013-09-19, 14:29
Najnowszy pomysł ZAiKS-u? Opłata od piractwa doliczana do cen sprzętu



Zgodnie z doniesieniami “Dziennika Gazety Prawnej” ZAiKS przygotował projekt ustawy, zgodnie z którą do cen sprzętu elektronicznego doliczano by opłatę w wysokości 1-3% tych cen. Miałaby ona pokrywać straty, które twórcy ponoszą z powodu piractwa.

O kontrowersyjnym pomyśle pisze “Dziennik Gazeta Prawna”, który twierdzi, że w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego leży już projekt bardzo kontrowersyjnej ustawy. Zgodnie z jego założeniami do ceny telewizorów, kamer, aparatów fotograficznych, komputerów i smartfonów byłaby doliczana opłata w wysokości 1-3% owej ceny.

Wysoki podatek od piractwa

Haracz ów (słowa “haracz” użył “DGP”) znacząco by podniósł ceny sprzętu, który w Polsce i tak już jest drogi. Za średniej klasy laptopa mielibyśmy zapłacić 50 zł więcej, za ultrabooka – 120 zł więcej. Organizacje reprezentujące artystów dostawałyby o ok. 320 mln zł więcej niż teraz. Tak przynajmniej wyliczył dla “DGP” Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektronicznego i Elektrycznego Branży RTV i IT.

Dlaczego aż tyle? Bo zdaniem organizacji broniących artystów straty ponoszone z powodu piractwa są wysokie i należy je jakoś zrekompensować. Poza tym tego typu opłaty są i tak w Polsce na bardzo niskim poziomie w porównaniu z Europą Zachodnią (w tej chwili płacimy przede wszystkim opłatę od czystych nośników). Należy więc wyrównać.

Kto pierwszy to zrobi?

Problem z projektem, o którym pisze “DGP” jest taki, że na razie nie można go przeczytać. Dziennik Internautów powątpiewa nawet w jego istnienie, bo nie ma go na stronie BIP ministerstwa. Tak daleko bym się nie posuwała, projekt pewnie faktycznie gdzieś tam leży, ale można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że nie jest to projekt, pod którym ministerstwo zamierza się podpisać.

Czyli nie ma się czego bać. Przynajmniej na razie. Ale tego typu pomysły krążą i to nie tylko w Polsce. Dodatkowo opodatkować smartfony i tablety, po to żeby pomóc biednym artystom, chcieli już Francuzi. Można domyślać się, że na tym się nie skończy. Pytanie brzmi, który kraj pierwszy zdecyduje się na tego typu rozwiązanie.

Nie sądzę, aby Polska chciała być w awangardzie, zwłaszcza że sprzęt elektroniczny jest u nas strasznie drogi w porównaniu do zarobków. Ale w końcu któreś państwo uzna, że pora przekroczyć tę granicę.

źródło: gadzetomania.pl/2013/09/19/najnowszy-pomysl-zaiks-u-oplata-od-piractwa...

Lista otwarty do prezydenta od łączniczki AK

Konto usunięte • 2013-09-19, 23:19


Prezentujemy list otwarty Danuty Szyksznian ps. "Sarenka", żołnierza AK, wystosowany w lipcu do prezydenta Bronisława Komorowskiego w związku z emisją niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie":

LIST OTWARTY DO PREZYDENTA RP BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO
Po uważnym obejrzeniu niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie", emitowanego w Telewizji Polskiej, a także dyskusji po filmie, postanowiłam zwrócić się do Pana z protestem. Pan, który jest synem takiego Polaka, walczącego razem z moim mężem, Jerzym Ossowskim, w 3 Brygadzie Armii Krajowej. Pana ojciec, jako żołnierz AK i z 6 Brygady brał udział w Powstaniu Wileńskim. Pan, Panie Prezydencie, nie może milczeć!
Pamiętam pana słowa, chciał Pan być prezydentem wszystkich Polaków, a Armia Krajowa to kwiat Narodu Polskiego. Obowiązkiem Pana jest stanąć w obronie honoru żołnierzy i Pana ojca. W moich najczarniejszych snach nie wyobrażałam sobie, że w Wolnej Polsce, zamiast cieszyć się wnukami i rozkwitem Ojczyzny, znów muszę stanąć do walki o honor moich dowódców i towarzyszy broni.
Armia Krajowa to swoisty ewenement w skali świata. Żadne państwo nie może pochwalić się takimi żołnierzami, którzy bez chwili wahania, nie z poboru, nie jako najemnicy, ale ochotniczo stanęli w obronie ukochanej Polski. Oddawali to, co najdroższe - młodość, zdrowie i życie. AK to armia licząca ok. 350 tys. żołnierzy, którzy wynieśli ze swoich rodzinnych domów miłość do Ojczyzny i stanowili elitę kraju. Walczyli o "Polskę wolną i czystą jak łza"!
Rok 1945 nie przyniósł nam wolności, a gdy cały świat radował się z upragnionego końca wolny, my siedzieliśmy w więzieniach i obozach. Przez wiele lat nosiliśmy garb przeszłości. Obrzucono nas błotem, kłamstwami, nazywając nas: bandytami, faszystami, zaplutymi karłami reakcji, wrogami Polski. Jedyne, co nas czekało, to więzienna cela, przymusowa praca w obozach i zsyłka na nieludzką ziemię.
Dziś dla większości społeczeństwa jesteśmy Bohaterami, a stało się to po 1989 roku, kiedy zaczęliśmy odnosić moralne zwycięstwo. Byliśmy wtedy szczęśliwi, że 50 lat obrzydliwej propagandy poniosło klęskę w zderzeniu z prawdą.
W dniu emisji niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" poczułam się jakbym odbyła koszmarną podróż w czasie. Znów kłamstwa, ohydna propaganda... Co dziwne, zmienił się tylko autor, na niemieckiego producenta filmu. Niemiecka telewizja publiczna nakręciła serial, za pośrednictwem którego chce wmówić światu, że winę za Holocaust ponosi także Naród Polski, wykorzystując perfidne, zmanipulowane ujęcia. Żołnierze Armii Krajowej i ich dowódcy ukazani zostali jako prymitywna oraz pozbawiona jakichkolwiek zasad moralnych dzicz.
"Konsultanci historyczni" serialu nie mogąc pochwalić się swoimi matkami i ojcami, za wszelką cenę chcą opluć i znieważyć naszych. A moja mama i mój tata również walczyli w Armii Krajowej, a kiedy mnie po Powstaniu Wileńskim aresztowano i uwięziono, mojej mamie z rozpaczy pękło serce. Moja mama odeszła w wielu 39 lat. Teraz moje serce pęka, kiedy oglądam serial i widzę bierność, a nawet przyzwolenie organów państwa na ten proceder.
Ten nowy wydumany trend "antysemityzmu Polaków", prezentowany przez wielu pseudonaukowców, spada Niemcom jak podarek z nieba. To są ohydne! Ci ludzie dokładnie wiedzą, że najwięcej symbolicznych drzewek w Instytucie Yad Vashem w Izraelu jest zasługą Polaków, także z Armii Krajowej. Żaden naród nie stanął w obronie Ż🤬dów tak jak Polacy, a przecież Ż🤬dzi byli prześladowani w całej Europie. Dlaczego niemiecki okupant wyznaczył TYLKO w Polsce karę śmierci za pomoc Ż🤬dom? Bo Niemcy nie mogli opanować masowego i heroicznego sprzeciwu Polaków wobec Holocaustu.
Postawy Pileckiego, Karskiego, Ireny Sendlerowej, czy wreszcie organizacji "Żegota", to są fakty! Panie Prezydencie! Ja Pana historii uczyć nie muszę, a twórcy filmu fakty historyczne z premedytacją schowali do szuflady.
Serial sprzedano do kilkudziesięciu krajów świata. Co wyniesie z niego zagraniczny odbiorca? Prosty przekaz: Niemcy to eleganccy młodzi ludzie wmanewrowani w tragiczne dzieje historii, a Polacy to brudni, zezwierzęceni antysemici. Czy Pan jako Prezydent wszystkich Polaków może z tym żyć? Bo ja zdecydowanie nie!
Jeśli niektórzy mają nadzieję, że wkrótce odejdziemy i prawda zostanie zapomniana, mylą się. My, żołnierze Armii Krajowej, nie tylko z honorem walczyliśmy o wolną Ojczyznę, ale wychowaliśmy młodzież. Przekazaliśmy im miłość i prawdę o polskich Bohaterach.
I gdy odejdzie ostatni żołnierz Armii Krajowej, skończy się epoka, ale o nasz honor upomną się następne pokolenia, nasze dzieci i nasi wnukowie.
Panie Prezydencie, gałązka oderwana od korzeni usycha. Przed Panem tyle życia, a przecież Pana korzenie sięgają Wileńszczyzny i Kresów przesiąkniętych krwią Armii Krajowej. Pana stryj Bronisław Komorowski, jako szesnastoletni żołnierz AK, został zamordowany w Ponarach koło Wilna, gdzie Niemcy i kolaburująca z nazistami część Litwinów wymordowali około 100 tys głównie młodych Polaków i Ż🤬dów polskiego pochodzenia. To był akt ludobójstwa, o którym świat do dziś nie zdaje sobie sprawy. A szczecińska młodzież o tym pamięta. Z okazji 70. rocznicy mordu ponarskiego powstał jedyny tego rodzaju pomnik w Polsce. Widnieje na nim nazwisko Pana stryja, Bronisława Komorowskiego.
Śp. Prezydent prof. Lech Kaczyński nie pozwoliłby, by nasz naród tak opluwano. Tego samego oczekuję od Pana, Panie Prezydencie.
Łączę żołnierski uścisk dłoni, Danuta Szyksznian ps. "Sarenka"*

Żołnierz AK Garnizonu Wileńskiego w latach 1939-1945, Honorowa Prezes Zarządu Okręgu SZŻAK - Szczecin
* Danuta Szyksznian z domu Janiczak ps "Szarotka", "Sarenka" (ur. 7 czerwca 1925) – łączniczka Okręgu Wilno AK w grupie łączniczki "Kozy".

Urodziła się 7 czerwca 1925 w Krakowie w rodzinie zawodowego żołnierza 1 Pułku Artylerii Lekkiej. Uczyła się w szkole powszechnej nr 19, a potem w Gimnazjum Sióstr Nazaretanek w Wilnie. Po kampanii wrześniowej wstąpiła do młodzieżowej organizacji konspiracyjnej w Liceum im. Adama Mickiewicza w Wilnie. Wzięła udział w strajku szkolnym na znak protestu przeciwko usuwaniu przez władze litewskie polskich nauczycieli ze szkół.

Już w grudniu 1939 złożyła przysięgę przed "Kapitanem Janem" (kpt./mjr Bolesław Zagórny) i została łączniczką ZWZ o pseudonimie "Szarotka". Po zajęciu Wilna przez Niemców w czerwcu 1941 została przyjęta do grupy łączniczek "Kozy", przyjęła pseudonim "Sarenka". Podlegała ppor. Stanisławowi Kiałce "Jelonkowi" – szefowi kwatermistrzostwa wileńskiego okręgu ZWZ-AK.

W lipcu 1944 w czasie operacji Ostra Brama była łączniczką "Kapitana Jana" dowódcy dzielnicy "A" (obszar na prawym brzegu Wilii, zamieszkiwany przez rodziny wojskowe, zgrupowane wokół licznych koszar) Garnizonu AK "Dwór".

Uniknęła aresztowania przez NKWD i podjęła służę w dywersyjnym oddziale specjalnym rtm. Zygmunta Augustowskiego – "Huberta". 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia 1944 została aresztowana przez NKGB i po wielodniowych przesłuchaniach skazana zaocznie na 10 lat łagrów. Z więzienia na Łukiszkach w Wilnie w marcu 1945 została przewieziona do łagru w miejscowości Jełszanka koło Saratowa.

We wrześniu 1945 na skutek chorób spowodowanych warunkami życia i ciężką pracą (miała wtedy 20 lat) została zwolniona z odbywania dalszej kary. Przewieziona do Wilna nielegalnie przekroczyła granicę z Polską i wraz z rodziną zamieszkała w Drawnie. W 1946 wyszła za mąż, przeniosła się do Darłowa i zaczęła pracować jako nauczycielka. Szykanowana za działalność w AK i pobyt w łagrze została zwolniona z pracy. W 1970 skończyła zaocznie studia pedagogiczne i podjęła pracę z dziećmi kalekimi w Ośrodku Szkolno- Wychowawczym w Policach. Po przejściu na emeryturę działa w organizacjach kombatanckich, pełniąc między innymi funkcje Wiceprezesa Zarządu Okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK i Wiceprezesa Koła Kresowych Żołnierzy AK w Szczecinie. W 2009 roku uzyskała tytuł "Honorowego Obywatela Międzyzdrojów". W 2011 roku zdobyła tytuł "Szczecinianki Roku".

wpolityce.pl/artykuly/62898-sp-prezydent-prof-lech-kaczynski-nie-pozwo...

PL-01 Concept w terenie

Vilibert2013-09-19, 21:56


Jak w temacie OBRUM po raz pierwszy pokazuje swój nowy koncept w ruchu. Nie wiem jak na was, ale na mnie robi duże wrażenie. Mam nadzieje, że nie skończy się tak jak wiele innych polskich projektów i będzie miał okazje postrzelać do c🤬tych kontynuując polską tradycje

Najsłynniejsi żołnierze starożytności Cz. 2

Konto usunięte • 2013-09-19, 20:01
Zauważyłem że ostatni post się spodobał więc postanowiłem zrobić z tego krótka serię od starożytności do czasów dzisiejszych.

1.Berserkerzy



trochę w internecie poszukałem i informacje z wikipedi i innych stron się nie pokrywają do końca jednak zgodni wszyscy są z tym że berserkerzy wywodzą się ze Skandynawii.

Berserker według podań historycznych był nieznającym strachu wojownikiem nordyckim. Wikinga będącego berserkiem ogarniał szał walki, który dodawał mu nadludzkiej siły. To tak w skrócie.

Dokładniej byli to wojownicy którzy wpadali w szał używając grzybków,alkoholu z ziołami i innych pierdół od któych wariowali i nie znali strachu.Dzięki faszerowaniu się różnymi gównami byli nieczuli na ból przynajmniej tak oni myśleli i wierzyli że ich bogowie nie pozwolą ich zranić a więc jedynym co ich chroniło były skóry czasem tarcze(Niektórzy mówią że posiadali dobrej jakości zbroje jednak większość jest za tym co napisałem wyżej).Używali mieczy jednoręcznych,póltoraków i myślę że toporów.Do tego byli bardzo dobrze zbudowaniu(myślę że nikt nie chciałby zobaczyć ok. 2 metrowej kupy mięcha szarżującej na niego z toporem).Jednak powodem przez,który stali się sławni był efekt psychologiczny jaki wywoływali na wrogach najczęściej rzymianach,którzy się z nimi wcześniej nie spotkali prawdopodobnie taki naćpany bydlak ruszyłby sam na cały legion rzymski,a więc rzymianie na początku bali się do nich zbliżać z czasem jednak opanowali strach a berserkerzy już nie siali takiego postrachu.

2.Tebański Święty Zastęp



Święty Zastęp (lub Święty Oddział, gr. hierόs lόchos)– elitarna jednostka armii tebańskiej. Według przekazów Plutarcha Zastęp składał się z 300 doborowych hoplitów, mężczyzn i młodzieńców, których łączyły związki homoseksualne.
Oddział powołał do życia Gorgidas, by ochraniał cytadelę miejską w Tebach. Według Arystotelesa żołnierze przysięgali sobie wierność przy grobie Jolaosa, serdecznego przyjaciela i nieodłącznego towarzysza Heraklesa. Święty Zastęp był jedynym w całych Tebach oddziałem zawodowych żołnierzy. Jako pierwszy pokonał spartańskich hoplitów w bitwie pod Tegyrą w 375 p.n.e., a następnie pod Leuktrami. Wedle panujących w nim zasad opuszczenie na placu boju któregokolwiek z towarzyszy stanowiło wielką hańbę, stąd powstało utarte twierdzenie, iż Święty Zastęp walczył zawsze na śmierć. Służyli w nim dwaj wybitni tebańscy stratedzy: Pelopidas i Epaminondas.
Podczas bitwy pod Cheroneą Święty Zastęp pod wodzą Theaganesa został wybity przez Macedończyków, zginęło wówczas 254 hoplitów. Pogrzebano ich w siedmiu rzędach mogił, zaś nad grobami wzniesiono marmurowy pomnik Lwa Cheronejskiego.
(Skopiowane z wikipedi)

3.Hypaspiści

A



B



Hypaspiści w starożytnej Grecji byli giermkami-niewolnikami(obrazek A) tarcze i broń hoplitów. W czasach Filipa II Macedońskiego stali się ciężką piechotą piechotą (zdjęcie B) zajmującą wśród piechoty takie miejsce jak hetajrowie wśród
jazdy.Ich olbrzymią zaletą była wszechstronność na ogół osłaniali flanki falangi kiedy hetajrowie odjechali jednak sami mogli uformować falangę ,walczyć jako zwykła piechota z mieczami doskonała do oblężeń swój ekwipunek dostosowywali do zadań jakie mieli wypełniać.

4.Pretorianie



Prawdopodobnie najbardziej znani z całej rzymskiej armii pretorianie mają swoje korzenie jeszcze w czasach republiki kiedy to najlepsi legioniści chronili namiotu dowódcy czyli praetorium.W czasach gdy do władzy doszedł pierwszy cesarz Oktawian August stali się stałą formacją do ochrony Italii jednak cesarz Tyberiusz sprowadził wszystkie 9 kohort do rzymu (nie wiem jak u pretorian ale w legionach 1 kohorta miała ok 800 ludzi a pozostałe 9 okolo 500).Pretorianami dowodził prefekt(później dwóch prefektów),którzy z czasem zyskali ogromną władzę nad cesarstwem i decydowali kto będzie cesarzem więcej na ten temat znajdzie w tych postach(nie moich):

sadistic.pl/pretorianie-vt216268.htm?highlight=pretorianie

sadistic.pl/pretorianie-vt216376.htm?highlight=pretorianie

Uzbrojenie pretorian było mniej więcej takie same jak u legionistów jednak lepszej jakości i byli bardziej wystrojeni(pelerynki grzebienie na hełmach itp.)
Cesarz Konstantyn Wielki zlikwidował gwardię pretoriańską i w jej miejsce powołał Auxilię Palatinę o której będzie mowa w następnym punkcie

5.Auxilia Palatina





Auxilia Palatina (Pałacowe Formacje Pomocnicze) powstały w miejsce gwardii pretoriańskiej gdyż pretorianie pozostawali poza kontrolą cesarza i często brali udział w przewrotach i zamachach stanu. Formacje te pełniły rolę straży przybocznej cesarza. Byli odpowiednikami współczesnych służb ochrony. Auxilia Palatia wyposażone były inaczej niż pozostałe jednostki armii rzymskiej ich uzbrojenie składało się Kolczugi lub zbroi łuskowej,stalowych hełmów,włóczni hasty,miecza i tarczy.

6.Piktowie





Piktowie może nie byli żołnierzami tylko plemionami zamieszkującymi tereny obecnej Szkocji jednak warto tu o nich wspomnieć ponieważ przyczynili się według mnie w pewnym stopniu do upadku cesarstwa gdyż jako nieliczne ludy barbarzyńskie zatrzymały rzymian przez co rzym zmienił taktykę z ofensywnej na obronną i przestał podbijać nowe tereny więc armia też podupadła dowodem na to jest mur Hadriana w północnej Anglii który miał zatrzymać właśnie piktów.Rzymian powstrzymali w ten sam sposób co germanie znali doskonale teren walk i nie walczyli w rzymski sposób czyli nie wydawali wielkiej bitwy gdzie 2 armie stawał naprzeciw siebie ale atakowali ich z zaskoczenia poprzez różne zasadzki w których legion nie miał szans ponieważ w marszu rozciągał się on na kilka kilometrów tak więc jeśli piktowie zaatakowali od tyłu kolumny wiadomość do drugiego końca kolumny docierała za późno.Lud ten był bardzo brutalny w stosunku do wrogów do tego używali rydwanów co jak w przypadku berserkerów wywierało efekt psychologiczny na rzymianach.Nazwa ich pochodzi od słowa umalowani ponieważ malowali twarze częściej niż przeciętni celtowie w skład uzbrojenia przeciętnego wojownika wchodziła mała tarcza miecz włócznia
i tylko u bogatszych jakaś kolczuga i hełm.

7.Hunowie



Hunowie byli ludem koczowniczym,który najechał Europę w 370 roku naszej ery,wywołali oni wielką wędrówkę ludów i przyczynili się znacznie do upadku cesarstwa zachodnio-rzymskiego.Zajęli znaczne tereny Europy mniej więcej do granic obu cesarstw.W skład armii hunów wchodzili głównie lekkozbrojni łucznicy konni.Uzbrojeni oni byli na ogół w futra czasem tarcze,miecz,włócznia no i potężny łuk kompozytowy bogatsi jeźdźcy posiadali zbroje i stanowili kawalerie uderzeniową jednak sukces osiągnęli oni dzięki mobilności konnych łuczników i przewagi liczebnej ale także dzięki zdolnościom dowódczym Atylli.

Jakbyście wpadli na pomysł co mogę jeszcze opisać to proszę o wiadomość w komentarzach bo mam zamiar już zacząć średniowiecze.

Przesłuchanie Obcego- kolejna tajemnica strefy 51

Konto usunięte • 2013-09-19, 23:45
Witam, jako że jest to mój pierwszy temat (bez znieczulicy, nie popieram tego dziwnego trendu na wazelinę ) postanowiłem zabrać się za filmik który wpadł mi w łapska podczas wieczornego picia piwka i wędrowania po internecie, też zdziwił mnie fakt, iż filmiku nie było bądź jestem debilem i nie znalazłem ale przechodzę do meritum:

Filmik przedstawia dokument Area 51 - The Alien Interview z 1997r.
Nie wiem dokładnie kto jest twórcą poniższego dokumentu, ale jedno na pewno intrygujący filmik a dlaczego ? Otóż filmik przedstawia nagranie z znanej już wszystkim Strefy 51 (Area 51) a dokładniej rzecz biorąc super tajne, łamane przez nie wiem projekt (a może raczej już odbywający się eksperyment? badania? nie potrafię tego określić ) kontaktu z istotami pozaziemskimi, wypowiedzi fizyka Roberta Lazara który pracował na samych statkach obcych, próbując zrozumieć ich złożoną budowę po przez inżynierie wsteczną oraz Davida Adaira Naukowca rakietowego który badał silnik(i) tzw. "talerzy".
Ogólnie dokument jest cholernie ciekawy i zawiera wiele ciekawych opinii i informacji na temat badań strefy 51, Ale..
Jeśli nie interesuje Cię cały filmik bądź nie masz czasu proponuję przewinąć filmik do 22:24 tutaj zaczyna się cała historia przesłuchania, gościa który że się tak wyrażę "gość się nie bał i zaj*bał" kasetę która przedstawia prawdziwą istotę pozaziemską to znając filmy Sci-fi może się to ciekawie zakończyć
Zapomniałem dodać że jakość taka sobie oraz produkt zawiera Polskie napisy.

A o to wspomniany dokument :


Jeśli chodzi o moją opinię to powiem tylko tyle, że widziałem słynną "Autopsję Obcego" i inne tego typu filmiki ale ten wzbudził we mnie, może nie strach. Raczej zapaliło się takie światełko które podpowiada, że jeśli obcy przedstawiony na nagraniu jest prawdziwy to o ilu jeszcze tematach, rzeczach nie mamy pojęcia?

Polecam oglądać przy piwku

Z poważaniem
Don_SmyreQ