Marzec 2009
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Kwiecień 2009
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30
Maj 2009
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Amerykański żart roku

Konto usunięte • 2009-04-14, 14:53
Dziewczyna: Przebacz mi bo zgrzeszyłam
Ksiądz: Cóż takiego uczyniła?
Dziewczyna: Nazwałam swojego chłopaka sk🤬ysynem
Ksiądz: Dlaczego nazwałaś go sk🤬ysynem?
Dziewczyna: Bo złapał mnie za rękę
Ksiądz: Tak jak ja teraz? (Ksiądz łapie ją za ręke)
Dziewczyna: Tak ojcze
Ksiądz: To nie powod zeby nazywa go sk🤬ysynem
Dziewczyna:Pozniej dotykał moich piersi
Ksiądz: Tak jak ja teraz? (ksiądz łapie dziewczyne za piersi)
Dziewczyna: Tak ojcze
Ksiądz: To jeszcze nie powod aby nazywać go sk🤬ysynem
Dziewczyna: Następnie rozebrał mnie
Ksiądz : Tak jak ja teraz? (Ksiądz rozbiera dziewczynę)
Dziewczyna: Tak ojcze
Ksiądz: To jeszcze nie powod aby nazywac go sk🤬ysynem
Dziewczyna: Pozniej wsadził mi no wie ksiądz co
Ksiądz : Tak jak ja teraz? (ksiądz wkłada penisa w dziewczynę)
Dziewczyna: TAK OJCZE TAK OJCZE TAK OJCZE
Ksiądz: (po 5 minutach) Nie widze powodu dlaczego nazwałaś go sk🤬ysynem
Dziewczyna: Ale ojcze on mial AIDS
Ksiądz: TO J🤬Y SK🤬YSYN !!

Dziadek Staszek

Konto usunięte • 2009-04-14, 16:27
Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem. Historyjki mieli opowiedzieć dzieciom ich rodzice. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają. Pierwsza jest Małgosia:
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość zdechła.
- Dobrze Małgosiu, a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku, a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie opowiada Jasio:
- łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, sten'a, sto nabojow, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky na raz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawaj! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje ze sten'a! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80-ciu ubił i jak skończyły mu się pestki, wyjął nóż i kosi Niemrów jak Boryna zboże. Na 30-tym klinga poszłaaaa, pozostałych dziadek zarąbał z buta i uciekł.
W klasie konsternacja. Pani ostrożnie pyta się:
- śliczna historyjka dziecko, ale jaki z tego morał?
- Też się taty pytałem, a on na to: "Nie wk🤬iaj dziadka Staszka jak se popije".

Krowa Chucka Norrisa

Centurion2009-04-14, 0:28
Dobrze ją wytrenował

Belgia

ambroz662009-04-14, 14:47
Belgowie wymyślili tylko dwie rzeczy: czekoladę i pedofilię.
Czekoladę tylko po to, żeby łatwiej było im zwabiać dzieci.

Czekoladowa sztuka

Konto usunięte • 2009-04-14, 0:24
Impresja kawowa zdolnego cukiernika.

Oczytany

Konto usunięte • 2009-04-14, 20:53
-Para zakochanych spaceruje po parku:
-Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię...
-To znaczy?
-Hmm... a może przytul jak Abelard swa Heloize. ..
-Czyli jak?
-Jak?! Srak! Czytałeś k🤬a coś w ogóle?
-Tak! Nasza Szkape. Ugryźć cie w dupe?