Styczeń 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31
Luty 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28
Marzec 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31

Żona Zenona

mh20042015-02-06, 13:23
Żona Zenona była tak brzydka, że zabierał ją ze sobą codziennie do pracy, żeby nie całować jej rano na pożegnanie.


Zap🤬la Robert jak trzaśnięty, gaz w podłogę ma wciśnięty,
150 na wirażach, przerażenie w ludzi twarzach,
przy urwiskach zwalnia nieco, by na hardzie nie być hecą,
mija drzewa i budynki, od wibracji lecą tynki,
mimo wszystko sunie ostro, jakby sobie jechał prosto,
lecz o podium "trza" się starać, więc tak musi zap🤬lać.

Nerdy

saszko2015-02-06, 12:43
- Wiesz, że istnieje życie poza internetem?!
- Wyślij linka!

Warto dodać, że wyprodukowano tylko jeden model tego samochodu, oto on, kluczyki w kształcie resoraków warte 4k $ sztuka, także mają rozmach sk🤬isyny. Swoją drogą robota marzenie, w takim salonie pracować

angielski jakiś tam wymagany

Z życia barmana

P................q • 2015-02-06, 3:55
Dziś w restauracji (sytuacja miała miejsce w centrum Londynu): była u mnie grupka ludzi, najprawdopodobniej z jakiejś firmy, 3 kobiety, około 7 mężczyzn. Wszystkie trzy blondynki, 9,5/10, 9/10 oraz 2x2m/10. Nie żałowali kasy na trunki, także po kilku kolejkach byli już w stanie upojenia lvl "czas na przeglądanie zdjęć na telefonie". No i jak dorwali telefon pani numer trzy, mieli ubaw po pachy, bo miała tam zapewne kilka fotek nago.
Cytuję: "jedzenie, jedzenie, porn, porn, jedzenie, jedzenie, porn"
W pewnym momencie blondynka 9,5/10 wzięła panią od pornfooda na bok, w taki sposób, że stały frontem do facetów, tyłem przytulając się do baru, więc aparat telefonu był skierowany na facetów, a ekran na blondynki i na mnie.

Stałem za nimi przygotowując drinki, myślałem że chcą zrobić zdjęcie czy coś... Ale okazało się, że blondynka bliska dyszki chwaliła się swojej drugiej koleżance swoimi perwersyjnymi fotami, niektóre półnago, niektóre całkiem nago. No i nie powiem, całkiem całkiem.

Nie czekając aż się odwróci, trochę przybliżyłem się do jej ucha i szepnąłem: "Pamiętaj, że zawsze za Tobą jest barman".
Odwróciła się energicznie, wydukała zdanie, że jest zawstydzona i następne zamówienia podawała do mnie poprzez znajomych bawiąc się w głuchy telefon. Była pierwszą, która opuściła imprezę

Nie było bo własne