Wczoraj w robocie miałem naprawdę c🤬jowy dzień: gorąco, szef wk🤬ia, roboty w cholerę i jeszcze trochę.
Człowiek wraca do domu i przed pójściem spać otwiera gazetę żeby zobaczyć co się w świecie dzieje i czyta:
,,Wzrost temperatury na Ziemi o 2 stopnie może w ciągu 20-30 lat doprowadzić do suszy i głodu w Afryce, północno -zachodnich Indiach, Pakistanie i Afganistanie oraz zatopienia prawie połowy Bangkoku - ostrzegł Bank Światowy w opublikowanym w środę raporcie."
Czytając ten fragment jakoś trudno mi powstrzymać uśmiechu, jednak przyszłość świata nie będzie tak czarna jak myślę.
Przychodzi do kościoła staruszek i spowiada się:
-przechowywałem żyda w czasie wojny
-to bardzo dobry uczynek-odpowiada ksiądz.
-ale kazałem mu płacić 100zł od tygodnia.
-cóż , czasy były ciężkie , to i tak bardzo dobrze-mówi ksiądz.
Staruszek odchodzi od konfesjonału jednak wraca po chwili i pyta
-a czy muszę mu powiedzieć że wojna się skończyła?