Zesrała się bieda i płacze.
Głupszego katola dawno nie widziałem. Koleś co wierzy że panna zaszła w ciążę będą dziewicą urodziła syna którego zabili a on potem zmartwychwstał powinien brać lepsze leki.
Swoją drogą ciekawe jak odbierasz tą swoją wymyśloną religie w zderzeniu z nauka.
Klasyczne wprowadzanie w błąd ateisty, który nie potrafi poradzić sobie z prawdą. Twoje kpiny z dziewiczego narodzenia i zmartwychwstania obnażają jedynie twoją ignorancję. Życie Jezusa jest jednym z najbardziej historycznie potwierdzonych wydarzeń, a twoje odrzucenie jest tylko powierzchowną próbą uniknięcia zmierzenia się z rzeczywistością. Nazywasz to „wymyślonym”, ale to rzeczywistość. Niezaprzeczalny fakt, że sam wszechświat wskazuje na Stwórcę. A jeśli chodzi o naukę, nie jest ona sprzeczna z wiarą; ujawnia dzieło rąk Boga. Nie kwestionujesz religii; unikasz prawdy. Ale hej, ignorancja jest błogosławieństwem, prawda? Żyj dalej w swojej bańce.
ty jednak naprawdę jesteś debil , nie wiem jak ale dobrze ci wyprali mózg w tym seminarium. Powiedz mi kiedy i jaka nauka potwierdziła coś takiego jak zmartwychwstanie ?? Gdzie wszechświat wskazuje na stwórce? Tego twojego wymyślonego dziadka z brodą ? czy może budda albo inny allah ? Nie pomyślałeś że to może ciebie wkręcają skoro np taki judaizm jest najstarszą religia to może ona mówi prawdę ?
Pamiętaj że zostałeś katolem bo urodziłeś się w PL , urodził byś się w \Chinach to byś wielbił buddę. Twoja wiara to tylko suma miejsca urodzenia plus wychowania w takiej religii , żaden pan jezusek nie przyszedł do ciebie żebyś w niego wierzył , tylko inni ludzie wbili ci to do łba.
Ale nie udawajmy, że to nieodwracalne. Historia widziała już Europę na skraju. Pogański Rzym, Ciemne Wieki. A jednak chrześcijaństwo ożywiało ją za każdym razem, wyciągając cywilizację z otchłani.
Co Ty gadasz...?
Chrześcijaństwo w pewnym sensie ożywiło Europę ale tylko raz. Mniej więcej w okolicy X wieku naszej ery.
Poza tym Chrześcijaństwo nie ma nic do rzeczy. To jest cykliczne zjawisko w każdej cywilizacji. Masz etap wzrostu w którym jakaś kultura zaczyna dominować a wraz z nią religia danej kultury. Potem masz etap wyniszczania powstałego państwa przez brak możliwości podboju państw zewnętrznych, które się rozwinęły równie wysoko i potrafią bronić przed podbojem. Jednocześnie w tym czasie masz rozluźnienie ortodoksji religijnej, wynikający z dużej ilości bogactw które niwelują potrzebę ortodoksyjnego zjednoczenia się wokoło jednej idei religijnej. Po tym masz "upadek", kóry polega na tym że państwa ościenne zaczynają odgryzać kawałki imperium. A po upadku pojawia się nowa kultura a wraz z nią nowa religia. Cykl zaczyna się na nowo.
To się działa w Mezopotamii, to się działo w Chinach, Rzymianie to mieli, potem mieli do Muzułmanie a teraz ma to Europa.
Chiny są dobrym przykładem. Historia cywilizacji w tamtym regionie to jakieś 3-4 tysiące lat a Europa to ledwo 1500 lat.
Twoim problemem jest to że jesteś chrześcijaninem i ignorujesz prosty fakt jakim jest to że przed Tobą istniało wiele innych religii które upadały tak samo jak teraz upada Twoja religia.