Styczeń 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31
Luty 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28
Marzec 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31

Ciapaty zabójca

~CrazyEdek2015-02-21, 13:12
Nadaje się do kuchni.

Misjonarz i wódz

BongMan2015-02-21, 16:59
Pewien misjonarz spędził długie lata wśród dzikich w dżungli - uczył ich uprawy ziemi, samodzielności i samowystarczalności. Pewnego dnia przyszedł do niego list, w którym dowiaduje się, że ma wracać do domu. Przypomniał sobie, że zanim wróci, obiecał nauczyć wszystkich w wiosce cywilizowanego języka, tak by mogli porozumieć się z resztą świata. Wziął więc wodza na spacer po lesie; wskazał na drzewo i powiedział:
- To jest drzewo.
Wódz patrzy na drzewo i powoli powtarza:
- Drzewo.
Następnie pokazuje na skałę i mówi:
- To jest skała.
Wódz znowu posłusznie powtarza. Misjonarza ogarnia entuzjazm, że nauka tak łatwo idzie - nagle jednak słyszą obydwaj jakieś szamotanie w zaroślach. Gdy podchodzą, widzą parę z wioski uprawiającą żywiołowo seks. Misjonarz jest zmieszany i nie zastanawiając się, rzuca:
- Eeee... Rower... Jechać na rowerze!
Wódz patrzy chwilę na parę, wyjmuje swoją dmuchawę i zabija oboje. Misjonarz wścieka się - tyle lat wpajania w nich zasad cywilizowanego świata, dobroci dla bliźnich, a tu taki barbarzyński mord.
- Jak wódz mógł ich tak bezlitośnie zabić?
Wódz odpowiada krótko:
- Moja rower.

Koreańscy piesi

~CrazyEdek2015-02-21, 13:25
Buk tak chciał.

Baca i łowieczka

lucek0002015-02-21, 17:37
Idzie sobie turysta przez łąkę, patrzy, a tam baca bez skrępowania r🤬a owce. Turysta zniesmaczony woła:
-Ohyda! ależ pan zboczony! Żeby owcę r🤬ać?!
Na to baca:
-ehhh... miastowy jesteś to nie wiesz co dobre.
Następnego dnia turysta idzie szlakiem i znowu w oddali zauważa bacę r🤬ającego owcę, turysta zniesmaczony woła:
-Ohyda! ależ pan zboczony! Codziennie pan owcę r🤬a?!
Na co baca mu odpowiada:
-ehhh... miastowy jesteś to nie wiesz co dobre.
Turysta wrócił do hotelu i po chwili namysłu postanowił sprawdzić, czy owca rzeczywiście będzie taką dobrą kochanką. W nocy wymknął się z pokoju hotelowego, poszedł na polankę i dorwał owieczkę.
R🤬a ją, r🤬a i nagle baca wyskakuje zza krzaków:
Ohyda! ależ pan zboczony! Żeby barana r🤬ać?!

Mega taxi

R................t • 2015-02-21, 22:53
Kolegi perypetie z taryfami.

1. Mocno pijany zamawia i dyspozytorka prosi o cierpliwość wyłączając głośnik (ale została na nasłuchu, jak się okazało) koleżka nie odkładając słuchawki poleciał: co za p🤬da, mówi że nie ma taryfy - po 10 minutach dzwonienia do niej..(ciśnie dalej wiązanką).

Nagle kontra z głosnika:"kszzzszz... tylko nie p🤬da, tylko nie p🤬da proszę pana"...

2. Ten sam koleżka (z Krakowa) pojechał do Stolicy , no i nagrzany zamówił na ulicę która jest zarówno w Krk jak i Wwie (tak tak - zadzwonił na Krakowskie mega taxi) po czasie oddzwaniają, dlaczego go nie ma - jeszcze zj🤬 bogu ducha winnego taksiarza w Krakowie - stojąc jednocześnie w Warszawie.

3. W centrum taryfę zamawia się na hasło (żeby ktoś nie podsiadł) Na zadupiu można pod konkretny blok/lokalizację. Koleżka na domówce przesadził z wódką i poprosił o taryfe. Zamówiłem... przyjechała, no i go budzę

ja" Tomek taryfa czeka
A jakie hasło? (na śpiocha jeszcze)
ja" Abrakadabra

w tym miejscu dodam ze tomek to kawał kafara

Oglądamy z okna jak do przerażonego taksówkarza podbija Tomek, pakuje się do środka tropem węża, po czym władczo rzuca" Na dąbie pod Kraksprt.... ABRAKADABRA

Jak się przyjmie to mam więcej.

Pozdro dla różowego pimpusia

Małżeństwo

S................n • 2015-02-21, 15:33
Na komisariat policji wbiega zapłakana kobieta.
- Panowie, nieszczęście, znajdźcie mi mojego męża!
- Chwileczkę, proszę się uspokoić. Kiedy Pani mąż zaginął?
- Trzy tygodnie temu
- To dopiero teraz nam Pani o tym mówi?
- Tak, bo dzisiaj jest dzień jego wypłaty

Spotykają się starzy znajomi, jeden mówi do drugiego
- Wiesz co, dwukrotnie się ożeniłem i dwa razy nieszczęśliwie. Za pierwszym razem uciekła mi żona...
- A za drugim?
- Za drugim nie uciekła!

Reportaż na żywo

~LegendarnyZiom2015-02-21, 17:45
Nie ma takiego transmitowania.