Grudzień 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Styczeń 2014
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Luty 2014
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28

Moje przygody związane z mieszkaniem na parterze

Konto usunięte • 2014-01-28, 9:11
Zainspirowany opowiadaniem
sadistic.pl/palenie-szkodzi-vt265221.htm
pragne Wam opowiedzieć dwie moje historie.

1. W 2001 upiłem mieszkanie na parterze w bloku (Kraków Dąbie) - dzielnica kibiców Cracovii ogólnie enklawa elementu osiedlowego. MIeszkanie ze 2 lata stało puste, jak kupiłem, z koleżka robiliśmy porządki, stara ruska pralka - ciężka do wyniesienia przez drzwi ze względu na gabaryry, wywaliliśmy ją przez balkon (w tym miejscu należy dodać że blok zamieszkany przez społeczniary - stare rupiecie co to non stop siedzą na judaszu). Wywaliliśmy tą pralkę i w kapturach (zima) wyskakujemy przez balkon przenieść ją dalej, godzina 19. Nagle z krzaków bzu wyskakuje patrol psiarni, niemalze uwalają nas na cycki na glebę "STAĆ POLICJA" itp. przy aplauzie pań za kotarami. Na pytanie co robimy odpowiedziałem przekornie: "nie widać? kradniemy pralkę" - pralka stary złom, zardzewiała bez drzwiczek itp... skończyło się śmiechem i zaprzyjaźnieniem z paniami z monitoringu.

2. Sytuacja z dnia przed sylwestrem, mamy jechać do Wiednia, kolegi autem. w przeddzień wyjazdu na parkingu koło pracy boczna szyba auta wpada mi do srodka (urwały sie jakieś wsporniki) pat. ja nie mam czasu nic z tym zrobić, auta bez szyby na kilka dni na dąbiu nie zostawię (zima, śnieg, złodzieje) szczękajac zębami dzwonię do kumpla co jeździ pociagiem na moja rodzinną wieś (pozdrawiam Kłaj)
-Szymek gdzie jesteś?
- no w pociagu, zaraz rusza szybko bo bateria siada...
- wysiadaj , potrzebuję pomocy powiem ci jak się spotkamy. (bateria siadła) cholera wie czy wysiadł ale to moja ostatnia nadzieja wiec parkuję moje e36 compact bez szyby w samym centrum i szukam, szukam szukam ... jest, znalazłem, szczęście. Zmarznięci, zmarzniętym autem z naturalną klimą docieramy pod mój blok.
Dom - herbatka itp. odprowadzam szymka w crocsach i sweterku, bez komórki i portfela na zaśnieżony parking, pozęgnalny szlug, instrukcja gdzie ma zaparkować koło domu rodzinnego i oglądając oddalającą się białą strzałę uświadamiam sobie ze klucze do domu są przy kluczach od auta. KÓRWA galop zimowy w crocsach, doganiam go po kilometrze (sktrót przez osiedle - on czeka na wyjazd z osiedla) dopadam na tyle zeby klepnąć w bagażnik...nie zauważa. odjeżdża. Z zamarznietymi łzami wracam, zimno. 30 min kombinowania i załamki, sąsiadka pożycza krzesło i wspinam się do okna od kuchni (godzina 17 - 18 w cholerę ludzi na soiedlu, moje zabiegi trwająąąaaaaaaaaa. w końcu jest,!!! okno puszcza (miałem starą stolarkę). NIKT nie zareagował, mało kto mnie znał, mogłem być złodziejem.

Najciemniej pod latarnią Sadole. Pozdrawiam

Sory za interpunkcję i błędy - tak mam.
Wpis z twittera jednego z obiektywnych rosyjskich dziennikarzy:



Tłumoczenie:

Kisielew: Bandyci z Majdanu ukradli z ogrodu zoologicznego pingwiny, zamrozili je żywcem i budują z nich barykady.
#Euromajdan pic.twitter.com/ZSeEGqUXNT


Dowodem ma być powyższe zdjęcie.

Po banderowcach w sumie można spodziewać się wszystkiego

Facet na odwyku

Konto usunięte • 2014-01-28, 23:45
J.W. przemycił sobie w ciasteczkach litr wódki, a za dobre sprawowanie dostał dostęp do internetu.

"Prawy for the liver"



Na koniec pozdrawia kolegów z AA. Sadysta.

To jest kurde pech
Cytat:

Prawdziwy szok przeżył lokator gminnego mieszkania, gdy odkrył, jakie zniszczenia spowodowała w jego lokalu elektryczna spirala do udrażniania rur.

Zdarzenie miało miejsce w czwartek w jednym z osiedlowych bloków w podsłupskim Redzikowie.

Zaczęło się od zalania mieszkania jednego z lokatorów. Wezwani fachowcy stwierdzili, że trze­ba przepchać rury kanalizacyjne. W tym celu przedstawiciel wspólnoty zaprosił do bloku fachowców z elektryczną spiralą do udrażniania rur. Ci w czwartek rano przystąpili do pracy. Szybko wsadzili spiralę do rury i przyspieszyli jej obroty.

– Spirala stawiała jednak opór. Dlatego fachowcy przyspieszyli jej działanie. Wtedy już poszło – opowiada obserwator ich działań.

Po kilku godzinach zakoń­czyli pracę. Nie byli z siebie do końca zadowoleni, bo choć z rury przy pomocy spirali wyciągnęli kłąb kabli, to jednak urządzenie nadal stawiało opór. Fachowcy byli jednak przeświadczeni, że w ten sposób choć częściowo usunęli przyczynę proble­mów z kanalizacją. Ostatecznie postanowili, że później przyjadą do budynku z kamerą, przy pomocy której dokładnie prześwietlą rurę kanalizacyjną.

Tymczasem kilka godzin później okazało się, że fachowcy byli w błędzie. Odkrył to lokator mieszkania sąsiadującego z tym, w któ­rym działali technicy wyposażeni w elektryczną spiralę.

Rzecz w tym, że spirala nie oczyściła rury pionowej, ale przez uszkodzone kolanko przebiła się do mieszkania obok. W rezultacie jej intensywne ruchy najpierw zdemolowały łazienkę sąsia­da. Mało tego, spirala otworzyła drzwi łazienkowe i zaczęła szaleć w pokoju.

Dotarła na­wet do sprzętów elektrycznych. Na koniec zaplątała się w przyczepione do nich kable elektryczne, urwała je, a następnie przez rurę wywlokła do operatorów spirali.

Lokator był zdruzgotany, gdy pod wieczór wszedł do swojego mieszkania. Nie mógł zrozumieć, kto i dlaczego je tak zdewastował, bo na drzwiach nie było widać żadnych śladów włamania.

Dopiero inni lokatorzy pomogli mu zrozumieć, co się stało. Jeszcze inni lokatorzy, którzy słyszeli przerażające odgłosy dochodzące z mieszkania sąsiada, byli przeświadczeni, że tam szaleją jakieś tajemne moce.

W piątek fachowcy przyjechali ponownie do bloku, gdzie w czwartek udrażniali rury kanalizacyjne. Tym razem sprawdzali je przy pomocy kamery. Ona także wędrowała przez system rur. Tak samo jak spirala dotarła do łazienki sąsiada.

Jak się dowiedzieliśmy, na tym nie skończy się ustalanie, co powodowało problemy kanalizacyjne w powojskowym bloku.

Teraz ustalana jest także kwestia, kto ma pokryć wy­rzą­­dzone szkody.


gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140128/POWIATSLUPSKI/140129685

Ostatni SS-man rekwiruje polskiego BWP-1 :)

Konto usunięte • 2014-01-28, 18:38
Perfekcyjnie umundurowany SSman kontroluje sytuację.

TOP 10 INSANE JUMPS EVER !

Konto usunięte • 2014-01-28, 13:25
Kompilacja najlepszych skoków Polecam bo skoki zapierają dech w piersiach.