Wrzesień 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30
Październik 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31
Listopad 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30

pechowa śmierć Corneli van Baalen-Bosch

Konto usunięte • 2013-10-30, 21:43
To się nazywa mieć pecha. Na zdjęciu poniżej widzmy 19-letnia Cornelie van Baalen-Bosch, członkinie holenderskiego ruchu oporu, zginęła rozstrzelana przez Niemców na godzinę (!) przed wyzwoleniem miasta przez aliantów, Holandia, kwiecień 1945.
Cornelia wraz z kilkoma innymi członkami ruchu oporu ukrywała się w ruinach fabryki w holenderskim mieście Deventer, które w tym momencie było już częściowo wyzwolone przez Kanadyjczyków. Młodzi Holendrzy mieli jednak pecha, do fabryki weszła grupa niemieckich żołnierzy, znalazła ich i wyprowadziła na zewnątrz. Oficer dowodzący grupy rozkazał ich rozstrzelać. Zgodnie z relacją świadków jeden z niemieckich żołnierzy (upamiętnijmy go, nazywał się Ernst Gräwe) odmówił wykonania rozkazu argumentując, że Kanadyjczycy są tuż tuż, więc jest on bezsensowny i przynosi niepotrzebną śmierć. W odpowiedzi oficer zastrzelił żołnierza natychmiast, a następnie Holendrów rozstrzelano.
W mniej niż godzinę całe Deventer zostało zajęte przez Kanadyjczyków.



z twarzoksiazki