Cenzurator2000 napisał/a:
z jednej strony kierowca busa ma troche racji, w razie jakiegoś wypadku, bocznego uderzenia to jak taka hulajnoga poleci i komuś przyp🤬oli to może być trup na miejscu. policjanci też ostrzegli tatusia, że albo wykonuje polecenia albo używają przymusu i oczywiście musiał się stawiać (znając życie sebastianus patologus maximus pobieranus pięćset plusus).
co ty p🤬lisz? chłop jest z dziećmi i żadne prawo nie przewiduje tego czy można hulajnogę przewozić czy nie, tak sobie czytam dzienniki ustaw i: " Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 20 stycznia 2017 roku, zawierający Prawo o Ruchu Drogowym, nie wyjaśnia tej kwestii" - więc taki pojazd domniemanie zaliczać sie może do pojazdu rowerowego - i każdym środkiem komunikacji miejskiej można go przewozić. C🤬j mnie to obchodzi czy seba czy nie, w takiej sytuacji może być każdy z nas do kórwy nędzy.