podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Protesty w innych krajach - wk🤬ieni, uzbrojeni i nie bojący się niczego ludzie sieją rozp🤬ol, by władza ich zauważyła i, co najważniejsze, liczyła się z nimi. Jeśli to nie pomaga, szturmują siedziby władz, co może przerodzić się w rewolucję, a tego władza się boi.
Protesty w Polsce - grupka pajaców macha śmiesznymi tabliczkami i wykrzykuje śmieszne hasełka, albo spotykają się z przedstawicielami władzy przy k🤬a kawce albo herbatce i prowadzą monolog, bo to co mówią władza wpuszcza jednym uchem, a wypuszcza dupą. Po wszystkim "protestujący" grzecznie rozchodzą się do domów naiwnie wierząc, że coś "wywalczyli". Nie wiedzą, że samą gębą jeszcze nikt niczego nie wywalczył.
Jak myślicie, która forma protestów jest skuteczniejsza?