Spotkanie Tuska z protestującymi
93
1959
BongMan napisał/a:
Protesty w Polsce - grupka pajaców macha śmiesznymi tabliczkami i wykrzykuje śmieszne hasełka(...)
Znów k🤬a j🤬y znawca/rewolucjonista się wp🤬la w temat, na dodatek obrażając rodaków.
Tak BongMan twój sposób jest najlepszy, sp🤬olić z Ojczyzny i się k🤬a udzielać jako internetowy mentor.
Ale czemu MUSZĘ płacić za to że komuś się kalekie dziecko urodziło, moja wina? Nie, dlatego nie powinno być takiego zasiłku. Nie mam nic do prywatnych fundacji charytatywnych, sam wpłacam, ale k🤬a czemu, muszę jeszcze płacić podatki, bo ktoś musi jeździć na wózku, po drugiej stronie polski, no k🤬a...
Też właśnie Was nie rozumiem. Tacy k🤬a prawicowcy, wielcy antysocjaliści. A jak sprawa dotyczy walenia z dupy do Tuska, to już k🤬a oburzeni, jaki to zły premier.
Czasem jak wchodzę na ten portal to się cieszę, że gdzieś tam są jeszcze ludzie, którzy widzą to całe pedalstwo i kurewstwo. Ale ta niekonsekwencja i tendencyjność mnie wk🤬ia. Jakby to mówiła do Waszego kochanego Korwina, to byście ją zmieszali z błotem, a że ciśnie z Tuskiem, to przyklaskujecie. Znowu wina Tuska, że jej się niepełnosprawne dziecko urodziło. Dostaje tyle, ile jest na to pieniędzy. Jakby każdy dostawał tyle, ile by potrzebował, to nie wiem ile by k🤬a VAT wynosił. Trochę k🤬a obiektywizmu, bo jak k🤬a chorągiew na wietrze się zachowujecie.
Oczywiście nie wszyscy, widziałem w tej dyskusji kilka normalnych tonów. Rozumiem, że ktoś może jedną stronę lubić, drugą nie, albo na odwrót, ale zachowujecie się jak najgorsze ofiary "tfu demokracji", której tak nienawidzicie - przestaliście opowiadać się z ideami, a zaczęliście za osobami.
Czasem jak wchodzę na ten portal to się cieszę, że gdzieś tam są jeszcze ludzie, którzy widzą to całe pedalstwo i kurewstwo. Ale ta niekonsekwencja i tendencyjność mnie wk🤬ia. Jakby to mówiła do Waszego kochanego Korwina, to byście ją zmieszali z błotem, a że ciśnie z Tuskiem, to przyklaskujecie. Znowu wina Tuska, że jej się niepełnosprawne dziecko urodziło. Dostaje tyle, ile jest na to pieniędzy. Jakby każdy dostawał tyle, ile by potrzebował, to nie wiem ile by k🤬a VAT wynosił. Trochę k🤬a obiektywizmu, bo jak k🤬a chorągiew na wietrze się zachowujecie.
Oczywiście nie wszyscy, widziałem w tej dyskusji kilka normalnych tonów. Rozumiem, że ktoś może jedną stronę lubić, drugą nie, albo na odwrót, ale zachowujecie się jak najgorsze ofiary "tfu demokracji", której tak nienawidzicie - przestaliście opowiadać się z ideami, a zaczęliście za osobami.
No i jaki był rezultat tej rozmowy? Żaden. Pan premier ma nowe zdjęcia, które wrzuci potem na swoją stronę z odpowiednim gloryfikującym komentarzem "Rząd konsultuje się w sprawie refundacji leków / Premier z własnej inicjatywy spotkał się z rodzicami chorych dzieci..". Co natomiast zmieni się w życiu tej pani? Będzie miała jednodniową satysfakcję z tego co powiedziała, a potem wróci do szarej codzienności w której nie może wykupić dziecku niezbędnych do utrzymywania przy życiu leków. Odnoszę wrażenie, że Tusk nawet tego nie słuchał. Zrobił zasłuchaną minę, przechylił głowę w jej stronę i pewnie myślał gdzie tu by na urlop polecieć. Narzekaniem się nic nie zdziała, wymiana władz też nic nie zmieni. Obietnice wyborcze i ideały kończą się w momencie uzyskania dostępu do koryta. Każda kadencja ulegnie kiedyś końcowi, więc po co coś zmieniać. Trzeba nabrać dla siebie ile się da i zwolnić miejsce - niech inni się troszczą o ten kraj 
.
.
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
C🤬ja im dać, a nie pieniądze. Ich dzieci, ich problem. Mi nikt nie zapłaci za siedzenie na dupie, a im pieniążki z moich podatków trzeba dać bo mają chore dzieci. Absurd, choroba ich dziecka nie jest wynikła z winy obywateli i nie powinni oni ponosić finansowych konsekwencji związanych z utrzymaniem cudzego bachora.
Fundacje zresztą też są c🤬ja warte. Pewna baba ma fundacje założoną w celu finansowania "leczenia" dla chorego syna, ostani jej zakup, który realizowała (u mnie w robocie) z pieniędzy fundacji to laptop Dell za 3400zł i projektor za podobną kwotę. Tak się wydaje pieniądze na "leczenie" niepełnosprawnych dzieci...
Fundacje zresztą też są c🤬ja warte. Pewna baba ma fundacje założoną w celu finansowania "leczenia" dla chorego syna, ostani jej zakup, który realizowała (u mnie w robocie) z pieniędzy fundacji to laptop Dell za 3400zł i projektor za podobną kwotę. Tak się wydaje pieniądze na "leczenie" niepełnosprawnych dzieci...