Listopad 2014
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
Grudzień 2014
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31
Styczeń 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31

Szybka dz🤬ka

remi19822014-12-03, 14:35
Przygoda z dz🤬ką w GTA V.
Mnie rozbawiło, no ale pewnie mam zj🤬e poczucie humoru.



ukryta treść
Kapsztad, Rodzina spacerująca po plaży natknęła się na martwego rekina wyrzuconego na brzeg. Ich uwagę przykuł ruch w brzuchu martwej ryby. Kiedy ustalono, że rekin był w rzeczywistości w ciąży, mężczyzna podjął akcje ratunkową. Po rozcięciu ich oczom ukazały się nie jeden, ale trzy żywe małe rekiny. Rekiny rodzą się z pełnym uzębieniem aby od razu były samodzielne.

Śnieg

eloguma2014-12-03, 15:30
Dlaczego śnieg jest taki zajebisty i go każdy lubi?
-
-
-
-
-
-
Bo jest biały

tasiemiec Grzegorza

krecio19932014-12-03, 5:10
Czemu tasiemiec Grzegorza nie pójdzie do nieba?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Bo żyje w Grzechu.

Seks

StalowaWola2014-12-03, 19:08
Statystyki mówią, że przeciętny człowiek uprawia seks 71 razy w roku.

Zapowiada się więc u mnie emocjonujący grudzień.

Titanic nie zatonął

k................y • 2014-12-03, 13:43
Bardzo ciekawa teoria dotycząca zatonięcia tego słynnego statku. Nie będę spoilował, warto obejrzeć. Pod filmem szybkie przemyślenia.



Powiem szczerze, że tym filmem mnie kupili. Motyw bankrutującej firmy, żyda który nią zarządza i profity z ubezpieczenia to wypisz wymaluj 9/11 i ubezpieczenie wież 6 tygodni przed "zamachem" na kwotę 3,2 mld dolarów przez, oczywiście, żyda Larryego Silverstaina. Z ubezpieczenia po licznych procesach dostał 4,6 mld dolarów odszkodowania (walczył o 7 mld). Ponad MILIARD dolarów. Czysty profit.

ps. numery statków zgadzają się, titanic miał numer 401.

Głównym projektantem statku był wieloletni pracownik stoczni Harland & Wolff – Thomas A. Andrews, wspomagany przez inż. Eduarda Wildinga (konstruktor) i Alexandra Carlisle’a (architektura). Stępkę położono 31 marca 1909. Montaż kadłuba zakończył się w kwietniu następnego roku. W dokumentacji stoczni statek otrzymał numer 401.

Egzamin na studiach

A................s • 2014-12-03, 18:42
Kiedyś pociąg, którym jechał wykładowca KUL-u, ksiądz Karol Wojtyła, spóźnił się. Czekający na egzamin studenci – wobec braku egzaminatora – rozeszli się. Pozostał tylko jeden ksiądz, który nie znał Wojtyły – nie chodził na jego wykłady, a do egzaminu przygotowywał się z pożyczonych notatek. Po dwóch godzinach wpadł niewiele starszy od zdającego, zziajany Wojtyła. Ksiądz – student, ucieszony, że nie będzie zdawał sam, zapytał:
– Stary, ty też na egzamin?
– Na egzamin – przytaknął ksiądz Wojtyła.
– Facet się spóźnia, wszyscy się rozeszli, a ja czekam, bo muszę zdawać dzisiaj – wyjaśnił student.
– A co, nie znasz Wojtyły? – zapytał nowoprzybyły.
– Nie, to podobno nudny facet, nie chodziłem na jego wykłady, mówili, że abstrakcyjne i bardzo trudne – tłumaczył student.
Od słowa do słowa rozmowa przekształciła się w… powtórkę materiału. Wojtyła pytał, słuchał i tak jasno tłumaczył zawiłe problemy filozoficzne, że student powiedział w pewnym momencie:
– Stary, jaki ty jesteś obkuty! Proszę cię, kiedy przyjdzie ksiądz profesor, nie wchodź przede mną na egzamin, bo po tobie na pewno obleję.
Jakież było jego przerażenie, kiedy usłyszał:
– Daj indeks, jestem Wojtyła.
Wpisał mu p🤬de i narysował c🤬ja na zdjęciu – wspomina ówczesna studentka, Krystyna Sajdok – a KUL-owska młodzież, która powtarzała sobie tę opowieść, bała się Wojtyły.

pożyczone z internetu

ISIS

BongMan2014-12-03, 18:09
Jeden z bojowników ISIS po egzekucji zaczął z nudów kopać odciętą głowę swojej ofiary. Koledzy, widząc to, przyłączyli się do niego. Tak im się nowa zabawa spodobała, że od tamtego czasu po każdej egzekucji kopali głowy swoich ofiar. Z czasem zaczęli tymi głowami żonglować, robić triki, podania, wrzutki, drybling. Wbili w ziemię dwa karabiny jako bramkę i ćwiczyli akcje, rzuty rożne oraz wolne, dośrodkowania...
I nawet nie zauważyli, kiedy Państwo Islamskie wyprzedziło Polskę w rankingu FIFA.

PKS - Panie, K🤬a, Sp🤬alaj

D................e • 2014-12-03, 11:24
Studiuję w Opolu na UO. Moja rodzina nigdy nie była zbyt bogata, więc ciągle łapałem jakąś robotę - przeważnie na "czarno", bo nie stać mnie, by jeszcze na j🤬y ZUS odprowadzać. Od początku tego roku udało się mi dorwać robotę w Głogówku. Jest to po drodze do Opola, więc bilet miesięczny tam i z powrotem wystarcza, nie muszę kupować nowego. Pracuję głównie w dni wolne. Miałem już różne sytuacje z PKSem, ale takiego sk🤬ysyństwa na oczy nie widziałem. Posłuchajcie...

Robotę kończę trochę po 21. Przystanek mam 10 minut drogi od miejsca pracy. Autobus ma odjeżdżać 21:23. Następny jest dopiero po 22:30, więc nie mam zbyt wielkiego pola manewru - kończę robotę 21:10 i od razu na pełnej k🤬ie lecę na przystanek. Przybiegam 21:20. Autobusu nie ma. 21:30 - autobusu nie ma. Myślę: może coś zj🤬em? Może źle popatrzyłem - sprawdzam.. nie, jest napisane na rozpisce: 21:23 dn (dla niekumatych: d - nie kursuje w I i II dz.Św.Boż.Nar. Wielkanocy i Nowy Rok; n- nie kursuje 24 XII 31 XII i w Wielką Sobotę.).
Ni c🤬ja, kolesia nie ma. "Pewnie się mi zegarek późni" - też byście tak pomyśleli, nie?
Postanowiłem następnego dnia przyjechać szybciej i skończyć szybciej o te 10 minut. Udało się, szef się zgodził, skończyłem 21:00. Zap🤬lam na przystanek... 21:06 - jest autobus. Wbijam do środka i z ryjem do kolesia:
- Dlaczego Pan wczoraj nie poczekał?
- Jak to "nie poczekał"?
- Byłem 20 po na przystanku i czekałem do 22, a nikogo nie było.
- Nie no, byłem, ale szybciej.
- Dlaczego szybciej był Pan?
- Bo udało mi się szybciej dojechać. Mniejszy ruch, rozumie Pan..
- No ok, rozumiem, ale dlaczego Pan nie zaczekał do tej 21:23? Musiałem przez Pana sobie tyłek odmrozić.
- Nie mam ochoty rozmawiać, proszę siadać...

Usiadłem wk🤬iony, bo kto by nie był? On gdzieś zadzwonił, coś tam gadał... Postanowiłem sprawdzić co i jak. Koleś tamtego dnia odjechał programowo, 23 po (czyli mój zegarek dobrze chodzi). Postanowiłem sprawdzić jak jeździ w piątek i sobotę, aby wykminić, czy to tylko jednorazowy wybryk, czy może stała praktyka (muszę wiedzieć o której być na przystanku).

Co się okazało?
Że sk🤬ysyn zap🤬la z taką prędkością, gdyż.. zatrzymuje się na chwilę dwie wioski dalej i chce mieć dla pogadania dłuższy czas! Jak szybko przyjeżdża do Głogówka i odjeżdża? 21:09/21:10. Czyli całe 13 minut szybciej, niż powinien. A tobie - c🤬j w dupę i kotwica w plecy.

Dziękuję PKSowi i jego pracownikom za poszanowanie klientów. Gdy ja zap🤬lam jak dziki, aby pojechać do domu po ciężkim dniu harowania na chleb i bilet (a w domu mam naukę na kolosa) - oni z przyjemnością wdadzą się w pogaduszki ze znajomymi kawałek dalej. Twój bilet miesięczny za 220,50 zł ich c🤬ja obchodzi.
Macie podobne sytuacje?

Pisanie na klawiaturze

Lukasero2014-12-03, 18:04
Widać że gość ma ogromną pracę do napisania