Listopad 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30
Grudzień 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Styczeń 2014
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31

Daj pijanemu auto

Konto usunięte • 2013-12-27, 15:19

Woj Świętokrzyskie a dokładnie Staszów został pozdrowiony przez 32- latka który rozp🤬olił 12 samochodów, jak doszli podczas dochodzenia policjanci "Podczas próby parkowania samochodu"
Dodajmy że mając 2,5 promila to jednak jest ciężej







źródło: tvn24

Kiedy "gwiazdy" były młode

Konto usunięte • 2013-12-27, 0:01
Witajcie sadole.

...kiedy gwiazdy były młode, a w większości przypadków kiedy wyśmienici aktorzy byli młodzi. Zdjęcia poniżej są przeróżne: czarno-białe, kolorowe, przedstawiają mężczyzn lub kobiety z różnych dekad, itd...jest jednak cecha która ich łączy tzn. byli/są wybitnymi przedstawicielami swoich profesji.

Robin Wiliams

Tommy Lee Jones

Marilyn Monroe

Ian McKellen

Sylvester Stallone


Reszta poniżej...

Dobre wybicie

1.Michal2013-12-27, 15:23
Biali też potrafią skakać

DUŻO CZYTANIA, WIĘC JAK KOMUŚ SIE NIE CHCE TO NIECH NAWET NIE ZACZYNA

Rozwój medycyny ma swoje dobre strony - można dzisiaj leczyć pacjentów cierpiących na takie choroby, które dawniej wydawały się nieuleczalne. Co ciekawe, można dzięki niemu leczyć również choroby, których nie ma. Oto 10 chorób, które albo nie istnieją wcale, albo nie w takim zakresie, w jakim chciałyby tego największe koncerny farmaceutyczne.

#1. ADHD

Dawniej niegrzecznym dzieciom kazano klęczeć na grochu, iść do kąta, a w szkołach największych upierdliwców lano po łapach linijkami. Jakkolwiek nieetyczne były to metody wychowawcze, nikt jeszcze nie zdołał udowodnić, że solidne lanie - stosowane sporadycznie - w jakikolwiek sposób szkodzi psychice dziecka. Wręcz przeciwnie. W wielu wypadkach jest w stanie skutecznie ją naprostować, z korzyścią dla przyszłych pokoleń. Dzisiaj to jednak nie do pomyślenia. Dzisiaj nie ma dzieci niegrzecznych. Termin „rozwydrzony bachor” musiał ustąpić więc „dziecku cierpiącemu na ADHD” (co ciekawe, na rzekomym ADHD najmniej cierpi właśnie dziecko, a najbardziej jego otoczenie). Naprostowująca moc ciosu ojcowskiego pasa ustąpiła natomiast pigułkom przeciw ADHD.

#2. Dyskalkulia, dysleksja, dysortografia

Środowiska medyczne niezwiązane z wielkim biznesem farmaceutycznym baczną uwagę zwracają na schorzenia, które cec🤬ją się dość specyficzną zależnością. Otóż przynoszą „choremu” więcej korzyści aniżeli cierpienia. Przykład? Dysortografia. Po co uczyć się regułek ortograficznych, przepisywać po pięćdziesiąt razy zdania, w których popełniło się błąd, skoro można przynieść do szkoły zaświadczenie od psychologa o stwierdzonej ułomności. A że sam psycholog nierzadko bywa nie mniej ułomny, dysgrafia, dysleksja i dyskalkulia są dzisiaj „problemem” nadspodziewanie dużej liczby młodych ludzi. Oni - mają z głowy dyktanda. Nauczyciele - zyskują usprawiedliwienie dla osiągania miernych wyników. A w międzyczasie koncerny medyczne już sprzedają ogromne ilości środków wspomagających koncentrację itp. - wprost doskonałych we wszystkich przypadkach dys-schorzeń.

#3. Dysmemoria

Jeszcze do niedawna problemy z pamięcią wydawały się normalną rzeczą u osób w podeszłym wieku. Ot, niektórzy zachowują bystrość umysłu aż do momentu, w którym ich trumna zabita zostanie ostatnim gwoździem, a inni już koło sześćdziesiątki zapominają jak się nazywają. Normalne jak świat. Jednak nie dla farmabiznesu, który uparcie twierdzi, że starcza utrata pamięci to straszne schorzenie, które należy jak najwcześniej leczyć. Produkowanymi przez koncerny środkami, rzecz jasna. Owa dysmemoria ma być następnym, obok dysleksji i dysortografii, poważnym problemem trapiącym ludzkość. Póki co udało się przekonać społeczeństwo tylko do „starczej” odmiany dysmemorii, ale niewykluczone, że już wkrótce leniwe dzieci dostaną nową broń w walce z wymagającymi choć odrobiny własnej pracy nauczycielami.

#4. Depresja

Młodzież to dla koncernów farmaceutycznych najbardziej obiecująca grupa - wystarczy zawczasu przyzwyczaić ją do ciągłego wspomagania lekami (patrz: preparaty polepszające koncentrację przed maturą, przed sesją itd.), by przez całe życie móc oferować im produkty, których de facto wcale nie potrzebują. Wystarczy tylko wmówić im, że ich ciepienie to prawie nieuleczana depresja, właściwie uleczalna poprzez pigułki, syropy, tabletki. Nigdy zaś własną wytężoną pracą. I tak nie można już mieć gorszego dnia, złego nastroju czy - ogólnie - ponurego usposobienia. Bo jest depresja! A depresję należy koniecznie leczyć. Niezależnie od tego, czy trwa dwa dni, czy tydzień, a także czym w ogóle jest spowodowana.

#5. Halitoza

Za przeproszeniem, jedzie ci z paszczy? Nie martw się - to na pewno halitoza, którą zwalczysz za pomocą Listerine - płynu do czyszczenia podłóg. Przepraszam, nie płynu do czyszczenia podłóg, tylko środka na rzeżączkę. A nie, znowu pomyłka - płynu do ust! Produkt amerykańskiej firmy - jeden i ten sam, Listerine - miał wiele zastosowań, zanim znalazł wreszcie to, które przyniosło mu prawdziwy sukces finansowy. Z rzeżączką i podłogami się nie udało, ale kiedy wymyślono doustne(!) zastosowanie Listerine, potrzeba już tylko było odpowiedniej choroby. I tak zaczęła się kariera halitozy, która z marginalnego schorzenia stała się najbardziej palącym problemem Ameryki, a potem reszty świata. „Daj mi (na) lek, a choroba sama się znajdzie”.

#6. Nadciśnienie

Nadciśnienie to poważny problem, którego nie powinno się bagatelizować, prawda? Ponieważ jednak nie zajmujemy się tu poważnymi problemami, których nie powinno się bagatelizować, nie będę opisywał, czym grozi faktyczne nadciśnienie. Zwłaszcza że problem jest znacznie mniejszy, niż mogłoby się wydawać. Skąd więc nagły wzrost liczby „nadciśnieniowców”? A stąd, że pod wpływem nacisków koncernów farmaceutycznych (i za zgodą komisji, w których zasiadali - och, cóż za zaskoczenie - lekarze mający udziały w firmach produkujących leki) zmieniono tzw. wartości nominalne. Dzisiaj więc nadciśnienie zaczyna się już przy wartościach ciśnienia, które jeszcze do niedawna uznawane były za zupełnie normalne i niczemu i w niczym nie zagrażające.

#7. Podwyższony cholesterol

Tzw. podwyższony cholesterol to przypadłość tego samego rodzaju co nadciśnienie. Nikt nie kwestionuje jego szkodliwości, ale w pierwotnej wersji okazywał się po prostu zbyt mało dochodowy. Dlatego postanowiono stuningować nieco wyznaczniki tego, co faktycznie jest problemem, a czemu do problemu jeszcze daleko. Tym sposobem z dnia na dzień podwojono liczbę potencjalnych odbiorców środków obniżających poziom cholesterolu w organizmie.

#8. Seksoholizm i impotencja

Kolejne modne schorzenie - seksoholizm nie istnieje. Tak przynajmniej twierdzą najbardziej znani seksuolodzy, których - rzecz jasna - nikt nie słucha, bo głośniej krzyczą koncerny farmaceutyczne i gremia psychologiczne. W starych dobrych czasach seksoholizm określany był wprost „puszczaniem się na prawo i lewo”. Dopiero dzisiaj to poważne zaburzenie medyczne, któremu należy się specjalne leczenie. Podobnie rzecz ma się z impotencją i najsłynniejszą niebieską tabletką - Viagrą. Producentowi udało się wylansować prawdziwy hit marketingowy i zarobić setki milionów, podczas gdy rzesze mężczyzn niezadowolonych ze swojego rumaka wciąż naiwnie wierzą, że łyknięcie pigułki rozwiąże ich problem. Fakt - łatwiej o tabletkę, niż o znalezienie prawdziwych przyczyn impotencji i ich likwidację.

#9. Łysienie

Nie tylko Amerykanie „zasłużyli się” wybitnie dla medycyny. Sidła marketingu nie ominęły nawet położonej tak daleko, jak tylko można, Australii. Tam z dnia na dzień dostrzeżono, że wypadanie włosów to bardzo poważny problem. I wcale nie wynikający z tego, że łysa glaca wystawiona na australijskie słońce szybko może nabawić się udaru. Okazało się, że łysienie ma konsekwencje psychologiczne - powoduje złe samopoczucie, kłopoty w pracy, a nawet napady paniki. Ki diabeł? Cóż - pracownicy działu PR firmy wprowadzającej na rynek środek przeciw łysieniu bez mała rwali włosy z głowy, by wykreować problem, a w konsekwencji sztuczny popyt na ich produkty.

#10. PMS level="hard"

Każdemu pozostającemu przy życiu mężczyźnie wiadomo, że nie wolno denerwować kobiety przed okresem, gdyż ta staje się wówczas groźna jak karabin maszynowy w rękach naćpanego Araba. Koncernom farmaceutycznym również o tym wiadomo, ale postanowili zaryzykować zdenerwowanie kobiet z PMS-em. Zadali im pytanie - czy to jeszcze PMS, czy już... przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne? To pierwsze jest normalne i nie wymaga interwencji zbrojnej NATO (choć czasem może się wydawać, że jest zupełnie inaczej...). To drugie z kolei to już poważny problem, który należy leczyć. Jak? Oczywiście cudownymi pigułkami leżącymi na jednej półce z innymi środkami przeciwdepresyjnymi.

zaj🤬e z jm.
Znalezione w necie.



14-letnia Charlene Downes zniknęła w 2003 roku. Policja jest przekonana, że została porwana i zamordowana przez gang handlarzy nieletnimi seks-niewolnikami.

Policji udało się ustalić, że przed śmiercią była gw🤬cona nawet przez stu mężczyzn. W końcu jej ciało trafiło do maszyny mielącej mięso na kebaby i hamburgery w lokalnym punkcie sprzedającym jedzenie na wynos.

W 2007 roku o zamordowanie Charlene oskarżono dwóch mężczyzn - Iyada Albattikhi i Mohammeda Reveshi, ale zostali uniewinnieni. Wystąpili do sądu o odszkodowanie za bezpodstawne aresztowanie i otrzymali sześciocyfrową kwotę.

Sadolu! Chroń dupę przed pluskiem!

Konto usunięte • 2013-12-27, 13:34
Witam Sadole!

Jak to mówią: potrzeba matką wynalazków!

Zapewne nie raz mieliście sytuację, w której śpieszno wam było do tronu bardziej niż Tajom do stania się kobietami sadistica. Pojawia się wtedy nieprzyjemny problem ochlapywania dupy.... Spokojnie! Mam rozwiązanie waszych problemów! O ile nie jesteście pokroju Mr.Hardistica (aka Mr.Drwalu) z pewnością nie cieszycie się zbytnio odłamkami bomby spuszczanej w przestworza oceanu dobroci cywilizacji. Sposób jest prosty, a potrzebujecie:
- sracza bez półki (logiczne)
- 3 odcinki trójsegmentowej srajtaśmy
- 15 sekund wstrzymania pracy dupy

Oto co robicie:

I. Weź trójsegmentowy odcinek srajtaśmy i zegnij go w pięści, by utworzył kulkę. Trochę na obraz tego:



II. Czynność z punktu I powtórz jeszcze 2 razy (logiczne)

III. Skonstruowane w ten sposób 3 kulki wrzuć do wody w klopie. Dobrze by było, gdyby się trochę tam odgięły. Zamortyzują one odłamki i zapobiegną chlapaniu podczas tych upojnych chwil.

Mam nadzieję, że mój pomysł uczynił wasze życie mniej sadolowym. Good luck

Gender

Bazyliszek2013-12-27, 11:24
No i już odwrotu nie ma, na większości portali zamiast jak do tej pory rubryki płeć/sex mamy Gender, czyli określasz się, kim się czujesz, społeczno-kulturowa tożsamość płciowa .
Ale uwierzcie to się tak nie skończy, bo zaraz pojawia się osoby, które będą manifestowały, że określenie mentalne płci to mało , ze czują się tygrysem, delfinem, ważką i wejdzie ustawa, ze każdy ma prawo czuć się kim chce i że ograniczenie tego tylko do sfer seksualnych to poważne ograniczenie wolności
Wiec kwestia czasu a będziemy mieli w rubrykach i dokumentach cuda na kiju, ja już się czuję osłem patrząc na to co się dzieje
Myślicie, ze to niemożliwe ??
50 lat temu to co się teraz dzieje byłoby czymś z pogranicza Si-Fi, ale proszę jesteśmy świadkami zmian




.

Pejsy

Konto usunięte • 2013-12-27, 12:34
Siedzi trzech rabinow i dyskutują, co zrobic by zydki nie bzykaly sie przed slubem.

- Powiedzmy, że nie można się golić! - mowi pierwszy. - Malo kobiet chciałoby pocałować takiego brodacza.

- Dobre, dobre! ale znajdą się takie, które uznają ich za męskich. Trzeba jeszcze coś dorzucić! - odparł drugi.

- To powiedzmy, że co tydzień w szabas trzeba najeść się do syta i pić alkohol bez umiaru! Będą wtedy grubi co obniży ich samoocenę i nie poderwą żadnej laski!

- Niezłe! Lecz wciąż się znajdzie 1% kobiet, które lubią spaślaków. Trzeba jeszcze coś wykombinować.

- Ja wiem! - odparł trzeci kręcąc włosy przy uchu.

I tak powstały pejsy u ż🤬dów. Bo żadna laska nie poleci na pejsy.



Swoją drogą zastanówcie się który ż🤬d wstaje rano podchodzi do lustra i mówi:
- Ale jestem zajebisty!

Ruskie testy

1.Michal2013-12-27, 15:39
Ruscy przeprowadzają test rakiet ICBM (Intercontinental Ballistic Missile) o zasięgu powyżej 5500 km.



Punkty świetlne, które widać na filmie to Multiple independently targetable reentry vehicle (MIRV). Są to pojedyncze głowice mogące przenosić bomby atomowe o sile wybuchu 375 kiloton (Hiroszima - 15 kiloton). W jednej rakiecie można umieścić 8 takich głowic. Jednym słowem można za pomocą tego cuda zrobić dużą roz🤬bundę. Dodam, że to nie jest broń defensywna.