Czerwiec 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
Lipiec 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31
Sierpień 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31

Zabawa Sylwestrowa

Konto usunięte • 2013-07-27, 22:57
Just got out of prison after attacking a man on New years eve;
excuse me for getting nervous while an Arab was counting down from ten.

edukacja

Tadeis2013-07-27, 1:23
-Jaka jest pierwsza lektura małego murzynka?
-Kodeks karny.

Droga do sadyzmu

Halman2013-07-27, 9:17
Nie zobaczycie tutaj psiego samobójstwa na torach, ten ładny pies nie ma zamiaru tego zrobić chociaż może... film dokumentalizuje jedną z form ludzkiego sadyzmu.

Stałem na moście przylegającym do pewnego przystanku kolejowego paląc papieroska (tak k🤬a, jestem palaczem, idę pod prąd) czekając na autobus. Na stacyjkę podjeżdża podmiejski pociąg. Wysiada na niego facet z dużym, płowym i wychudzonym psem. Facet lat 40 ma wygląd małorolnego i już zwraca moją uwagę dziwnym zachowaniem; wysiada ale jedną nogą jest na stopniu i coś gada do psa który posłusznie siedzi na peronie wpatrując się w niego. Nie słyszę co tam gada. Po chwili sygnał, drzwi się zamykają przed psem który zbadał ze może zostać bez swojego c🤬jowego właściciela.
Biegnie obok szybko przyspieszającego pociągu, póki nie kończy się peron. Zdezorientowany kręci się po peronie, po chwili zeskakuje z niego. Pies nie biegnie za pociągiem który już znikł... idzie torami tak jakby nie miał sił lub kondycja mu na to nie pozwalała. Ogarniam się, wyciągam kamerę:



Widziałem niejedno ale k🤬a jego mać; jedziesz na urlop? ktoś się na pewno zaopiekuje psem na dwa tygodnie. Do c🤬ja wafla są schroniska jeśli nie chcesz w ogóle psa.. k🤬a nie wiem co powiedzieć. Nap🤬lił bym temu frajerowi, znam twoją twarz, pamiętaj kiedyś może się spotkamy!

Materiał własny, zarejestrowany godzinę temu.

Szwecja zyskuje tytuł światowej stolicy gw🤬tu

Konto usunięte • 2013-07-27, 18:22
Szwecja zyskała tytuł światowej stolicy gw🤬tu. Zgadniecie kto im w tym pomógł? Oto link do artykułu Artykuł
Dla osób, które niekoniecznie mają ochotę zagłębiać się w obcojęzyczny artykuł mały skrót:
-Muzułmaniet stanowią 6% populacji Szwecji.
-Aż 77% gw🤬tów w tym kraju jest popełniana właśnie przez nich.
-Jedna na cztery Szwedki zostanie zgw🤬cona (ilość napaści seksualnych wzrasta o 500%).
-W lipcu poprzedniego roku z Sztokholmnie zgłaszano średnio 5 gw🤬tów DZIENNIE.

Tabelka (języka nie znam ale domyślam się, że chodzi o ilość gw🤬tów popełnionych w ciągu roku):

A w mediach cisza... zastanawiam się co oni będą musieli zrobić, żeby powstał jakikolwiek odzew ze strony władz. Chyba prędzej sami Szwedzi złapią za to, co będą mieli pod ręką i sami zaczną wymierzać sprawiedliwość (niesprawiedliwość również )
Tłumaczenie własne na szybko, więc jeśli widzicie jakieś błędy albo chcielibyście coś dodać do tłumaczenia to dajcie znać.

Optymista

rolinka2013-07-27, 15:05
Optymista, to taki człowiek który znalazłszy się po uszy w gównie nie upada na duchu, tylko wesoło i zadziornie bulgocze.
Starka powraca. Szczecińska Fabryka Wódek zamierza zaprezentować trunek w nowej butelce na poznańskiej Polagrze.



Sylwester Kloskowski, dyrektor naczelny Szczecińskiej Fabryki Wódek Starka zapewnia, że trunek nie tylko nie zniknie z rynku, ale firma zamierza robić na niej dobry interes.

Milion litrów Starki

- To złoto w beczkach - powiedział pokazując leżakującą w dębowych beczkach żytnią surówkę. W sumie jest tego około 330 tys. litrów. Po rozcieńczeniu i rozlaniu w butelki mielibyśmy około miliona litrów Starki.

Dyrektor dodał, że w piwnicach są największe składy alkoholu w dębowych beczkach w Europie.

Zakład czekają jeszcze tyko odbiory różnych inspekcji, no i na koniec firma musi jeszcze dograć kwestie akcyzowe z urzędem celnym (skład podatkowy).

- Od kilku miesięcy przegotowywaliśmy zakład do produkcji, trzeba było wykonać wiele remontów - podkreśla Kloskowski. - Na wszystkich budynkach wymieniliśmy dachy, remontowaliśmy pomieszczenia, podłogi, wymienialiśmy instalacje. Trzeba było też zająć się systemem klimatyzacji. Część instalacji wymagała konserwacji, część urządzeń zakupiliśmy. W sumie zainwestowaliśmy około 4,5 mln zł. Dodam, że te prace wykonują szczecińskie firmy. Te pieniądze zostają tutaj.

Dyrektor dodaje, że obecnie zatrudnia 24 osoby, docelowo będzie tu pracować około 50 osób.



Nowość - Starka 6-letnia

Firma zamierza pokazać się na rynku we wrześniu.

- Chcemy zacząć od Polagry mocnym uderzeniem - mówi dyrektor. - Na otwarcie zakładu przygotujemy około 30 tysięcy butelek 18-letniej Starki.

Dyrektor zapewnia że trunek 30-, i 50-letni nie będzie w żaden sposób modyfikowany pod względem smaku ani mocy, będzie miał nadal 50 proc. Trunki 18-, 12- i 6-letnie będą miały zmodyfikowany smak i moc 40 proc. We wrześniu trunek pojawi się w nowym opakowaniu. Nie będzie już kryształowych butelek. Nowością też będzie wspomniana Starka 6-letnia.

- Jest to trunek szlachetny, tzw. klasy premium - wyjaśnia dyrektor. - Zależy nam na tym, by nie był jednak dla wybranych, ze wglądu np. na cenę. Dlatego wprowadzić chcemy 6-letni produkt. Cena w butelce o pojemności 0,7 l będzie w granicach 50 zł.

Skąd nazwa?

Dyrektor twierdzi, że nazwa nawiązuje do procesu postarzania trunku, który nabiera mocy i smaku w efekcie leżakowania w dębowych beczkach po winach gronowych

odpowiednich gatunków. Niektórzy szukają powiązań z litewskim słowem starkus (bocian). Logiczne wydaje się też skojarzenie z niemieckim słowem stark - silny, mocny. Trunek jest rzeczywiście mocny, 50-procentowy.

Po dawnym Polmosie

Gdyńskie Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe Agora kupiło szczeciński Polmos w upadłości od syndyka za 29,05 mln zł. Transakcję sfinalizowano pod koniec ubiegłego roku. Właścicielka gdyńskiej Agory zmieniła nazwę spółki na Szczecińską Fabrykę Wódek Starka, przeniosła też jej siedzibę do stolicy Pomorza Zachodniego. Majątek kupionego przedsiębiorstwa stanowią piwnice i zmagazynowane tam trunki, także będące w toku produkcji, znaki towarowe, wzory przemysłowe, receptury. Także nieruchomości przy ul. Jagiellońskiej, Ściegiennego i Kolumba w Szczecinie oraz działka przy ul. Żeromskiego w Świnoujściu.

Źródło: mmszczecin.pl/454926/2013/7/26/powrot-starki-zlota-szczecina-film-zdje...

Zabójstwo i oskalpowanie - interpretacja mordercy

Konto usunięte • 2013-07-27, 16:41
Rzecz miała miejsce w okolicach Krakowa. Wladimir W. został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Podejrzewano go również o drugie morderstwo, 23-letniej studentki religioznawstwa UJ Katarzyny Z. z Krakowa. Dziewczyna w 1999 roku została obdarta ze skóry, z której zrobiono gorset. Szczątki znaleziono później w Wiśle. Śledczy ustalili jednak, że to nie Wladimir zamordował studentkę. Został jedynie skazany za zabójstwo oraz oskalpowanie, w bardzo podobny sposób, swojego ojca. Przerażające jest to w jaki sposób Wladimir interpretuje to co zrobił z ciałem i skórą ofiary. Bardziej jednak przerażający jest fakt, że ten człowiek nie dostał dożywocia i wyjdzie na wolność. Mordercy studentki z Krakowa do dzisiaj nie złapano.

Jest to fragment programu "Archiwum X - Śledztwa po latach", Profil zabójcy cz. 1 , odcinek 5



link do całego odcinka: tvnplayer.pl/seriale-online/archiwum-x---sledztwa-po-latach-odcinki,11...

Apollo 11

Konto usunięte • 2013-07-27, 12:12
kilka ciekawych faktów

Dokładnie 44 lata temu na Księżycu wylądowali pierwsi ludzie. Mimo, że o Apollo 11 napisano już tak wiele... kilka faktów, których możecie nie znać.

1. Choć zagrożenie było niewielkie, to naukowcy woleli dmuchać na zimne i zarządzili, że selenonauci (piękne słowo) muszą po powrocie przejść kwarantannę. Gdy wylądowała kapsuła z Neilem Armstrongiem, Buzzem Aldrinem i Michaelem Collinsem do środka wrzucono skafandry ochronne, w które musieli się ubrać. Potem zostali przewiezieni helikopterem i czym prędzej zapakowani do Mobile Quarantine Facility – przerobionej przyczepy kempingowej wyposażonej w system filtrów i zabezpieczeń. Spędzili tam 21 dni. Nie rozchorowali się na księżycową zarazę, jednak procedurę tę powtórzono przy kolejnych dwóch lotach Apollo.

2. „To mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości” – to nie były pierwsze słowa wypowiedziane przez człowieka na Księżycu. Ani drugie. Nawet nie trzecie. Wypowiedziano je dopiero w 6,5 godziny po lądowaniu. Pierwsze słowa wypowiedział Buzz Aldrin i brzmiały one „Contact light!”. Chodziło o zapalenie się lampki sygnalizującej dotknięcie powierzchni Księżyca przez sondę wysuniętą z podpory lądownika.

3. Słynne zdjęcia i film przedstawiający człowieka schodzącego z drabinki lądownika nie pokazują oczywiście Armstronga, a Buzza Aldrina. Zaraz po wyjściu z kapsuły Armstrong odczepił kamerę przymocowaną na zewnątrz „Eagle’a” i ustawił ją 20 metrów dalej. Pojawił się jednak pewien problem – kamerę z lądownikiem łączył kabel, który w czasie lotu był zwinięty. Grawitacja Księżyca okazała się zbyt słaba, by go rozprostować – przez całą misję wracał do kształtu spirali i podnosił się z gruntu, a astronauci bez przerwy się o niego potykali.

4. Piszemy „wyszedł z kapsuły” ale to nie było wcale takie proste. Kłopot w tym, że na pewnym etapie przeprojektowano moduł lądownika zmniejszając właz, nie zmieniono jednak kształtu plecaków w skafandrach. W efekcie przepchnięcie się przez dziurę było niezwykle trudne. Najwyższe tętno podczas całej misji rejestrowano u selenonautów właśnie podczas przechodzenia przez nieszczęsny właz.

5. W przygotowaniach do misji Apollo 11 brało udział trzech Polaków. Werner Ryszard Kirchner opracował paliwo dla lądownika „Eagle”. Mieczysław Bekker konstruował łaziki księżycowe dla kolejnych misji Apollo. Stanley Stanwyck-Stankiewicz pracował nad prawidłowym składem powietrza w statku Apollo 11.

6. Już na miejscu, czyli na powierzchni Księżyca okazało się, że wszystko idzie wolniej, niż planowano i sprawdzano na Ziemi. Winna była zmniejszona grawitacja, w której poruszanie się sprawiało sporo kłopotów. Selenonauci okropnie musieli się spieszyć i przez to stawali się coraz bardziej zdenerwowani. Ostatecznie lekarze w Huston zalecili wydłużenie czasu przeznaczonego na wykonywanie zadań, bo obaj astronauci niebezpiecznie się męczyli.

7. Liczono się z tym, że zaraz po wyjściu z lądownika może nastąpić jakaś nieprzewidziana awaria, która zmusi astronautów do wycofania się i powrotu na Ziemię. Dlatego jedną z pierwszych rzeczy, które zrobił Armstrong było zebranie to plastikowej torebki kilku przypadkowych kamieni. Dostarczenie próbek księżycowego gruntu uznano bowiem za jedną z najważniejszych części misji. Ostatecznie selenonauci spokojnie zebrali 22 kg starannie udokumentowanych próbek, które dziś należą do najcenniejszych obiektów na Ziemi.

8. Słynne były nie tylko słowa Neila Armstronga, ale też Charlesa Duke’a. Był on CAPCOM-em misji – człowiekiem, który bezpośrednio kontaktował się z astronautami. Podczas pierwszego lądowania na Księżycu nie wszystko szło, jak powinno. Komputer lądownika zgłosił błąd, a w dodatku lądowanie przedłużało się i za kilkadziesiąt sekund skończyłoby się paliwo. Duke był bardzo zdenerwowany i pomylił się w trudnym słowie „Tranquility” mówiąc „Rozumiem Tłank… Tranquility, wylądowaliście. Mnóstwo osób tu przez was zsiniało. Teraz znów oddychamy. Wielkie dzięki!”

9. Moduł dowodzenia nosił oficjalną nazwę „Columbia”, a lądownik „Eagle”. Nadano je po tym, jak załoga Apollo 10 nazwała swój statek Charlie Brown i Snoopie. Zdenerwowało to Juliana Scheera, ówczesnego człowieka od PR-u, który wystosował pismo do szefa Centrum Lotów załogowych sugerując, by kolejna załoga zachowała się poważniej.

10. Flaga, którą załoga Apollo 11 pozostawiła na Księżycu była jedną wielką porażką. Najpierw nie chciała się rozprostować i napiąć (co dało początek licznym teoriom spiskowym o jej „łopotaniu na wietrze”), a potem przewróciła się podczas startu. Wszystko dlatego, że jako jedyny element wyposażenia została dołączona w ostatniej chwili, w dniu startu. Był to efekt politycznej dyskusji, czy na neutralnym Księżycu można postawić flagę amerykańską.

11. Neil Armstrong miał podczas lotu kawałeczek drewna z lewego śmigła samolotu braci Wright i fragment materiału z poszycia skrzydła. Sam wybrał te pamiątki.