logika środowisk feministycznych/pro genderowych/ ekologów/zielonych/ "liberałów'' zamyka się w tym obrazku
a tak co do frondy to raz chyba czy dwa czytałem artykuły na tej stronie i już tam nie wróciłem, bo tam czytać o np. homosiach to tak jakby czytać o księżach na feminotece