Wysłany:
2014-01-16, 23:41
, ID:
2860674
Zgłoś
Osobiście uważam, że każdy powinien mieć świadomy wybór do tego 4go miesiąca kiedy organizm płodu jest wciąż całkowicie uzależniony od matki, i istnieje szansa poronienia. Wynika to z tego, że kieruje się w życiu empatią co do drugiego człowieka, świadomego i wykształconego w pełni organizmu, jakkolwiek bywa to naiwne. Nie nakazujmy dokonywać innym wyborów gdy nie jesteśmy w stanie dać im alternatywy. Okno życia, dom dziecka itd. to faktycznie jest rozwiązanie. Jednak czy jest odpowiedzią na argument jednego z kolegów który napisał, że jak będzie aborcja dopuszczona to małolaty będą się dymać na prawo i lewo? Czy gdy będziemy mieli świetnie rozwinięty system domów dziecka itd. to ten sam mechanizm co w przypadku aborcji nie zadziała? Jeżeli będzie można oddać dziecko, to ta małolata urodzi i odda. Z dużym prawdopodobieństwem, że poroni gdzieś w połowie bo będzie chlała, ćpała, dymała się dalej, nie zważając na płód. Znam i takie przypadki, gdy "matka" nie zwracała uwagi na to, że jest w ciąży i robiła co chciała, kończąc ciąże poronieniem albo destrukcją płodu. Ile ludzi tyle przykładów.
Z drugiej strony dobrze, że jest to temat dyskusji społecznej i to taki w którym funkcjonują argumenty. Szkoda tylko, że czasem są one skrajnie absurdalne jak na tym obrazku.