Kilku moich znajomych też pojechało tylko na Prodigy na 1 dzień... Też sie obawiali "masy brudnych, śmierdzących metali". I co? Za rok jadą z nami na wszystkie dni
Osoba która nigdy tam nie była widzi ludzi bawiących sie w błocie i sobie wyrabia opinie. Co z tego że jest to tylko malutki, specjalnie wydzielony kawałek, nad którym odrazu jest prysznic!! Sam w błocie nie skakałem bo mnie to nie bawi, ale jak bawi kogoś innego to nie widze problemu. NIKT nie chodzi uj bany w błocie na koncert.
Tak wielkich imprez poprostu nie ma w Polsce. Co roku jest coraz więcej ludzi, a to o czymś świadczy. 0.5 miliona ludzi oznacza że zawsze znajdzie sie jakiś menel/brudas/technoz🤬b/metal/moher/pojeb/dres/pustak/złodziej i wymieniać by można..... Co nie oznacza że wszyscy tacy są...
Zresztą niektórzy są tak głupi że im się tego nie wytłumaczy, i w sumie w dupie to mam

Na początku sierpnia i tak tam będe