Taki butloszczoch zarabia przeważnie 3, 4x tyle co ty i potrafi jeździć 10x lepiej od większości debili na drogach. Jak widze, co nieraz osobówkarze odp🤬lają to większość ludzi jeżdżacych kiblami, motorkami i samochodami nie powinna mieć prawka. Najbardziej lubię, jak jadę ciężarówką, wyprzedza mnie osobówkarz, wp🤬la się tuż przed zderzak i od razu do zjazdu z autostrady. Nie mogłeś tłuku j🤬y jechać za mną kilkuset metrów, by zjechać zaraz z autostrady? Brak kierunku przy zjeździe z ronda to już standard i nawet gliniarze potrafią go nie włączać. W większości kierowcy dużych znają pord i go stosują, chociaż tutaj też k🤬siarzy przyspieszających w momencie kiedy zaczynasz takiego wyprzedzać nie brakuje. Dlatego uciekam z tego zawodu, by ludzie nie postrzegali mnie przez pryzmat butloszczocha i bym nie musiał użerać się z niedzielnymi p🤬dami za kółkiem oraz frustratami życiowymi w dużych. Nie zapominaj też, że wszystko czym się otaczasz, dosłownie wszystko - żarcie w lodówce, cegły w twoim domu lub płyty w bloku w którym mieszkasz, ubrania, sprzet który masz, części z których składa się twój samochód oraz twój samochód - wszystko to było kiedyś w jakiejś ciężarówce. Woź długie rury, płyty wiórowe, drewno dostawczakami albo solówkami, która pomieści kilka palet zamiast 33 palet.
podpis użytkownika
==============================================Jeden taki kretyn na autostradzie wjechał mi przed zderzak i depnął heble. Moje hamowanie było tak gw🤬towne, że mnie wyniosło do przodu na kierownicę i w tym momencie przez jego tylną szybę zobaczyłem na kanapie z tyłu dwoje dzieci!
To był jedyny przypadek, że dałem radę zapamiętać jego numer rejestracyjny. Stracił prawko na trzy lata!
JESTEM CHOLERNIE DUMNY Z TEGO, ZE DONIOSŁEM NA TEGO SK🤬YSYNA!!!!
Minęło ponad 25 lat od tamtej pory, a ja czuje ten szok w kościach po tamtym przeżyciu.
Już minęło ze dwadzieścia lat od czasu jak ten pomysł został w Niemczech przeprowadzony (Rollende Landstrasse). Na torach pozostały tylko jednostki ładunkowe jak np. kontenery. Natomiast transport szynowy całych jednostek transportowych, tzn. kompletnych TIR-ow okazał się całkowitym niewypałem. Żaden inny środek transportu nie posiada elastyczności transportu kołowego. Tego jeszcze nie wynaleziono.
Był to do tego stopnia niewypał, że dzisiaj nawet lewaki i Zieloni w Niemczech słowa o tym nie pisną, by się nie kompromitować.
Z🤬by i ułomy z sekty Ostatniego Pokolenia nie wspomną o tym, że tak można ratować płonącą planetę.
Co się dawało transportować koleją, już zostało na kolej przeniesione.
Tak jak napisałem w poprzednim poście, w 21 wieku bez transportu kołowego zostaniemy rzuceni cywilizacyjnie do średniowiecza.
Nie wszystko da się wysłać internetem. Zatkane drogi są złem z którym musimy nauczyć się żyć, a na drodze przeżyć.
Nie nap🤬lajmy się ze słoniem, bo on nas zmiażdży.
Ja po mojej przesiadce do normalnego życia potrzebowałem około 2-uch lat by się go na nowo nauczyć.
Normalny dobowy cykl biologiczny jest po 25 latach bez jeżdżenia ciągle jeszcze rozregulowany.
Za jakiś czas dowiesz się jaka była prawdziwa cena tego zawodu.
Wyszło dużo i długich postów w tym temacie, ale jednego aspektu nie poruszyłem.
Otóż wszystkie gromy jakie się posypały z mojej klawiatury pod adresem każdego osobowego moczopijcy pouczającego ciężarówki za pomocą hamulca posyłam również kierowcy tego TIR-a.
Za takie wyprzedzanie powinien stracić prawko na długi czas, napewno nie krótszy niż taki z "pouczającego" osobowego.
Potem mogliby się wzajemnie zaopatrywać w mocz pitny i szczyny aromatyczne.
Marzysz o Chinach czy o Korei Północnej?
Ten zaj🤬y butloszczoch wiózł cement dla poj🤬ych moczopijcow.
Nieczęsto można naczytać się tylu pustych frazesów w tak pustym poście.
Gdzie Ty żyjesz? Na księżycu?
Kto dal Tobie prawo do posiadania rodziny? Kto dal Tobie prawo do spotykania się z rodziną? Jakim prawem oczekujesz, że Twoja praca i jej warunki mają Tobie gwarantować jakikolwiek czas wolny, który spędzisz tam gdzie chcesz, kiedy chcesz i z kim chcesz?
Kto Tobie wbił do głowy, że Ty masz jakiekolwiek prawo do życia prywatnego?
Może najpierw poukładasz wszystkie te sprawy w ten sposób, że wszystkie te dla Ciebie przecież normalne prawa będą również normalnymi prawami pracobiorców w zawodach transportowych, a potem udowodnisz Twoją genialność i zaplanujesz jedna turę dla TIR-a.
Jeżeli się to Tobie uda, to gwarantuje, że następnego dnia będziesz szukał pracy jako dysponent i takowej już nie znajdziesz dzięki wynalazkowi Grahama Bella, czyli telefonowi.
A Ty przelicz przejeżdżane kilometry w ciągu miesiąca i roku i porównaj te statystki poprzez ten pryzmat.
Kiedy już to przeliczysz to będziesz mocno zdziwiony, a może nawet przerażony.
Manipulowanie statystykami nie zawsze funkcjonuje tak jak byś sobie tego życzył.
Z całym szacunkiem do Ciebie, kierowców zawodowych oraz ludzi pracy.
Nie cierpię frustratów, w tym kierowców doganiających mnie na prawym pasie i poganiających światłami, gdy lewy pas jest wolny.
Jeśli mu się spieszy, za chwilę ma pauzę, czy nie chce opuścić oczka na tempomacie, to proszę, masz miejsce, wyprzedzaj, droga wolna. Nikogo nie blokuję.
Ale jeśli ktoś siada mi na zderzak i straszy, to bez względu na to czy jest to tirowiec, radiowóz policji, czy prezydent najjaśniejszej, to wbijam heble w podłogę.
Ja z własnych obserwacji stwierdzam że zazwyczaj kierowcy różnego typu ciężarówek budowlanych strasznie odp🤬lają a ci na tirach w większości jeżdżą w miarę normalnie. Oczywiście wyprzedzają się po 5 kilometrów i robią inne irytujące rzeczy ale w sumie rzadko widzę żeby jeździli jakoś niebezpiecznie. Chyba ich największym grzechem jest jazda na wczesnym czerwonym. Wiem że czasami się gdzieś wp🤬lają i zmuszają innych do hamowania ale inaczej będą na tym skrzyżowaniu stali cały dzień bo nikt ich nie chce wpuścić. Nie są to zwykle orły intelektu (pracuję w biurze gdzie ich obsługujemy) ale nie można się spodziewać profesora za kierownicą ciężarówki. Sam też nie jestem za mądry skoro pracuję w zwykłym magazynie. Już zdecydowanie bardziej szkodliwi są kierowcy osobówek którzy wyprzedzają w niebezpiecznych miejscach, często tylko po to żeby za kilkaset metrów do kilometra gdzieś skręcić. Mam najechane pewnie koło miliona km, a może więcej i w sumie takich jak na tym filmie to spotkałem stosunkowo niewielu.
Nie masz pojęcia o czym mówisz
Oho, widzę prezes związku protestacyjnego kierowców ciężarówek przeciwko robotom sie ujawnił
Technologia tak zap🤬la że to jest wszystko możliwe.
Mój dziadek za Swojego życia widział telefony i gramofon na korbę, a jak umarł było już 5G I asystenci wybierania Nr W chmurze, muzyka grała jak się poprosiło o nią pudełko.
Za Naszego życia samochody nie będą już własnością a usługą a prowadzić to je będą tylko serwisanci jak się zepsują Albo jeżeli w oogole. Bo jak będą jako usługa to będą w końcu solidne nie będzie trzeba zarabiać na zużyciu.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf HitlerPisałem to tutaj miliardy razy i nie chce się powtarzać. Kolej która jest dużo bardziej przewidywalna niż ruch na drodze dalej jest zawiadowana przez człowieka który siedzi w lokomotywie A kolej ma już ponad 200 lat. Oczywiście że będą jeździły autonomiczne ciężarówki ale na pewno nie jutro ani pojutrze. Autonomiczne ciężarówki to jeszcze pieśń przyszłości. Nie masz zielonego pojęcia jak wyglądają załadunki rozładunki oraz jak się podjeżdża pod rampę więc zajmij się tym w czym jesteś naprawdę dobry.