Wysłany:
2012-12-19, 0:36
, ID:
1669861
6
Zgłoś
nie jestem przesadnie wierzący, żeby nie powiedzieć że nie wierzę wcale.
Pomimo wszystko Świeta to taki okres w roku, że według mojego odczucia należy podsumować cały rok jak się zachowywałeś, co zrobiłeś dla najbliższych, o kim zapomniałeś, co powinieneś był zrobić a czego zrobiłeś - tu chodzi o taki wewnętrzny, samokrytyczny rachunek sumienia! Chociaż w tym czasie starać się być fair w stosunku do innych ludzi, bliższych czy dalszych.
Przecież ktoś kupił te napoje z myślą o ludziach, wiernych/niewiernych, potrzebujących, czy poprostu dla ogólu społeczności żeby atmosfera była że jest się czym dzielić między sobą, ludzmi - i chyba o to chodzi w tych całych świętach.