Wysłany:
2011-05-10, 20:35
, ID:
673380
2
Zgłoś
Czy naprawdę imponuje komuś to, że jest wierny jak dobry pies? I to wierny NIE SWOIM ideałom, tylko drużynie. Skąd te ideały? Od znajomych, od ludzi, często od ludzi, których nie cenicie. Często spotykam się z nienawiścią do drugiego człowieka, za to, że jest kibicem innej drużyny. To jest chore.
Bywam czasem na meczach w Łodzi i co do oceny, że kibice są INTELIGENTNĄ grupą ludzi, dorzucę tylko to, że są tak inteligentni jak i nie są. Sprawa nienawiści do Tuska, jest o tyle zabawna, że pewnie sporo osób z grona KIBOLI głosowała na niego, albo w ogóle nie poszła na wybory ( co jest przyzwoleniem na wybór tego człowieka ). Kolejnym zabawnym faktem, jest to, że wielu KIBOLI próbuje budować swoją siłę na sile mięśni. Naprawdę myślicie, że jeśli kogoś pobijecie to jesteście od niego lepsi? Oczywiście nie mówię tu o wszystkich, ale chyba każdy zna człowieka, który próbuje zdobyć świat pięścią. Usprawiedliwianie się, że 'to nie ja jestem zły' nikomu nie pomoże, zamiast buntować się przeciwko zamykaniu stadionów, można zbuntować się przeciw szerzącej się na nich głupocie. Ścieżka dźwiękowa tego filmu pokazuje jedynie, że autorzy tego filmu na siłę zamykają się w pudełku a w dodatku bronią go jak najwyższej wartości.
Pozdrawiam kibiców, którzy nie śpiewają na stadionie tekstów w stylu "j🤬 j🤬 j🤬 [nazwa drużyny]" tylko potrafią dopingować swoją.