Przejazd motocyklem po Łodzi
9
119
Jakbym słuchał własnej matki, p🤬lcie tylko co by to było jakby się rozj🤬, że i tak w końcu się rozp🤬oli itp. chociaż to są ludzie, którzy lubią coś robić a nie siedzieć z p🤬dą, sam osobiście nie posiadam motocyklu ale zap🤬lam też czasami samochodem i co z tego mam zaraz się rozbić ?? i jakoś nie widzę różnicy, czy ktoś się roz🤬bie samochodem czy motocyklem nawet więcej wypadków powodowanych jest przez kierowców samochodu, Ba znajdą się nawet tacy asy co rozp🤬olą się przy 50km/h bo po prostu nie potrafią jeździć. Jeżeli kolega na filmiku tak jeździ to znaczy, że potrafi i wie co robi. Los jest różny, może się kiedyś rozbić co mu nie życzę ale równie dobrze może tak jeździć i nic mu się nie stanie. Osoby piszące komentarze właśnie typu "i tak się rozbije" nie muszą się obawiać, że ich to spotka bo nic nie robią ze swoim życiem, ale ja równie dobrze mogę powiedzieć "nie schodź szybko ze schodów bo spadniesz i sobie łeb rozbijesz" i co wynika z tego żeby nie schodzić po schodach ?? Nie !! Więc tak samo nie można mówić "nie zap🤬laj na motocyklu bo zginiesz" Bo może być tak że będę zap🤬lał i nic mi się nie stanie...
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
@wwwpl
Jesteś motocyklistą, to słyszałeś zapewne o tej sytuacji kiedy w Warszawie katamaraniarz zepchnął motocyklistę na latarnię. Motocyklista, 19 albo 20 lat zmarł. Kierowca auta dostał 500 zł mandatu, i nakaz wypłaty 400 zł odszkodowania rodzinie tego motocyklisty, mimo, że przyznał się, że zrobił to specjalnie, bo chciał go "postraszyć"
Tacy debile się trafiają, i mi przez ten czas jaki jeżdżę, mimo, że nie jeżdżę ścigaczem tylko turystycznym GSXF'em, też kilku chciało pokazać kto tu rządzi. Jeden nawet dostał mandat za stworzenia zagożenia w ruchu lądowym, bo na moje szczęście scenę obserwowało jadące za nami sreberko.
I to jest tak, że każdy mówi, że zepchnie, zabije. I zawsze znajdzie się jeden c🤬l, który to w życie wprowadzi. C🤬j, że na przykład trafi na faceta, który ma narzeczoną, i który jedzie jak najbardziej przepisowo turystycznym kredensem.
A co do debili którzy zap🤬lają po mieście, to nie pochwalam tego, ale przecież nie można mówić, że motocykliści to zło. Kilka lat temu w internecie furorę robił filmik przedstawiający pięciu debili w Imprezie, ganiających po jakimś mieście, i cieszących się, że postraszyli pieszego na pasach zap🤬lając sto ileś na godzinę.
Zamiast p🤬lić jacy to motocykliści są źli i jakie to stwarzają zagrożenie, pooglądajcie sobie jakie zagrożenie stwarzają też debile w puszkach.
Dla prawdziwych motocyklistów LwG.
Jesteś motocyklistą, to słyszałeś zapewne o tej sytuacji kiedy w Warszawie katamaraniarz zepchnął motocyklistę na latarnię. Motocyklista, 19 albo 20 lat zmarł. Kierowca auta dostał 500 zł mandatu, i nakaz wypłaty 400 zł odszkodowania rodzinie tego motocyklisty, mimo, że przyznał się, że zrobił to specjalnie, bo chciał go "postraszyć"
Tacy debile się trafiają, i mi przez ten czas jaki jeżdżę, mimo, że nie jeżdżę ścigaczem tylko turystycznym GSXF'em, też kilku chciało pokazać kto tu rządzi. Jeden nawet dostał mandat za stworzenia zagożenia w ruchu lądowym, bo na moje szczęście scenę obserwowało jadące za nami sreberko.
I to jest tak, że każdy mówi, że zepchnie, zabije. I zawsze znajdzie się jeden c🤬l, który to w życie wprowadzi. C🤬j, że na przykład trafi na faceta, który ma narzeczoną, i który jedzie jak najbardziej przepisowo turystycznym kredensem.
A co do debili którzy zap🤬lają po mieście, to nie pochwalam tego, ale przecież nie można mówić, że motocykliści to zło. Kilka lat temu w internecie furorę robił filmik przedstawiający pięciu debili w Imprezie, ganiających po jakimś mieście, i cieszących się, że postraszyli pieszego na pasach zap🤬lając sto ileś na godzinę.
Zamiast p🤬lić jacy to motocykliści są źli i jakie to stwarzają zagrożenie, pooglądajcie sobie jakie zagrożenie stwarzają też debile w puszkach.
Dla prawdziwych motocyklistów LwG.
