Właśnie powiedziałaś że poleciała byś na takiego, tylko żeby go wyj🤬 na hajs. Typowa p0lka 100%, cześć i pa.
Piszesz, jakby cie to bolało. Zap🤬lasz w polskiej fabryce i cię nie stać? Może zmień zajęcie
Wygląda zbyt porządnie. A nawet jeśli HIVa ma, to stać go też na opiekę zdrowotną, a obecne leki co prawda AIDS nie leczą, ale wstrzymują namnażanie wirusa do zera. Przez to nie ma objawów (co interesuje dziada), i nie ma możliwości zarażenia (co interesuje jego panieny).
Wybacz, ale każdy da się sprzedać. Jest to tylko kwestia ceny. Nawet święty z bajki (prawdziwi święci dostają ten tytuł za zapewnienie zysków kościołowi nie za dobroć) by sobie pomyślał: no to za trochę seksu (grzech) mogę nakarmić tyle sierot i uleczyć tylu chorych! Itp.
A różnica między tobą a babami jest taka że my mamy coś na sprzedaż co byś chciał, a ty nie. Łatwo być "honorny" jeśli nikt cię nie chce.
Ha ha. Ten dziad z filmu nie jest wcale obleśny, tylko stary. Nie wygląda też na takiego który by miał problemy z higieną itp. No i dlaczego coś co w życiu robiłam nie raz za darmo miałoby być problemem za pieniądze. Nie znaczy to że mam zamiar trudnić się owym zawodem, po prostu nie przesadzajmy z potępianiem go. No i oczywiście znacznie trudniej byłoby mnie do tego przekonać w porównaniu z np. pracownicą Biedronki która po 9.5h dziennie (wiadomo jak czas pracy liczą...) zaiwania myjąc podłogę i targając skrzynki z magazynu. Jest też coś takiego jak "małżeństwo" które jest w zasadzie długoterminowym kontraktem na ową usługę.
Ha ha. Jesteś wzorcowym członkiem społeczności Sadola.
Ten pomysł miałby pewną wadę: otóż po przejażdżce następnego dnia zawitałaby do ciebie policja, i zepsuła zabawę. Dzisiaj wszystkie sprzedawane samochody mają obowiązkowo przynajmniej jeden modem GSM — wiesz gdzie on jest i jak go odłączyć?
Poza tym, nie każdego interesują samochody. Mnie kiedyś gostek bajerował na to co ma : 64 rdzenie, 1/4 tera ECCowej pamięci, tyle a tyle lanów PCIe...
Nieco jestem zawiedziony jakością komentarzy na tym portalu mimo wszystko. Jesteście gotowi przypisać najniższe intencje z mety, o ile chodzi o młode kobiety, w miarę atrakcyjne (skądinąd rozumiem, ale to nie zawsze jest najlepsze wyjaśnienie). Co jeśli dziadek zagaduje do wnuczki (albo córki, tudzież jakiejś kobiety, z którą nie ma relacji seksualnych a np. biznesowe), z którą miał przed chwilą jakąś scysję przy śniadaniu? To jest bardzo drogi i prestiżowy hotel w Monaco. Dziadek jakby miał ochotę to by sobie kupił pińćset takich i nie negocjował w przestrzeni publicznej.
Nie pogardzilabym takim starym oblesnym zajebiscie bogatym dziadkiem ale pewnie by nawet na mnie splunac nie chcial ehhh