W indyjskiej jaskini odnaleziono 111-letniego dziadka, który większość życia spędził w medytacyjnym transie. Został zabrany do szpitala na badania lekarskie i leczenie.
Po kolejnej kłótni z sąsiadką dziadyga chce się zemścić na niej podpalając jej męża i dziecko.
Na szczęście dla obu starzec nie zdążył odpalić palnika, którego miał w drugiej ręce, a jedynie zmoczył ich obficie benzyną, bo tatuś w porę zgadił mu światło.
Policja postawiła zarzut usiłowania morderstwa.