Ehh, ludzie się kłócą zawsze na temat wiary i tak będzie do końca istnienia ludzkości. Ale niech nikt nie mówi, że to co jest niematerialne i niewidoczne nie może istnieć. Dowodem są na przykład bozony Higgsa, które nie mają koloru, fotony nie mają masy, a sama teoria strun udowadnia istnienie przeróżnych rzeczy. Niektórzy naukowcy nie wykluczają istnienia życia w samym stanie świadomości, a widzę że jest tu na forum kilku ludzi, którzy pochłonęli wiedzę o życiu, wierze i fizyce w każdej formie (występują po każdej stronie dyskusji).
Hehe, a jestem wierzący, byłem i będę

nie lubię tylko przekonywania innych ludzi do zmiany swojej wiary, czy też jej porzucenia, czy też tworzenia obraźliwych obrazków lub kawałów o religii. Jest to nieładne i tyle. Mi wiara pomogła w życiu nie raz i czuję to (nie jestem psychicznie chory

), tylko szkoda że inni tego nie mieli okazji doświadczyć.