podpis użytkownika
"Niebo nie jest miejscem,
Nie jestem żadnym gimbusem, j🤬a w mordę p🤬o.![]()
Hola hola. Znasz mnie? A no właśnie. Nie znasz.
Tak się składa, ze szkołę skończyłem, a obecnie studiuję zaocznie coby sobie papierek wyrobić i pracuję (póki co - fizycznie). Także nie p🤬l głupot dziewczyno...
I już znamy powód Twojej agresji... Jesteś gorliwą katoliczką i uraziło Cię to co napisałem. Jakbyś miała w tym swoim rozczochranym łbie trochę więcej rozwagi to byś zauważyła, że nie atakowałem religii jako takiej, tylko stany bliźniacze paranoi, które zamiast leczyć w zakładach zwala się na karb opętań przez złe duszki.
A skoroś taka wierząca (co samo z kontekstu Twoich wypocin wynika) to dlaczego się rzucasz jak ćpunka na głodzie?
Gdzie jest ta Twoja chrześcijańska empatia?
I znowu z tą "gimbazą"...![]()
Mój ateizm nie wziął się znikąd. Zaczęło się od Sartre'a, Hume'a, a ugruntowała go lektura pism i publikacji popularno oraz stricte naukowych od których to byś się dziewczynko odbiła. Ale nie - lepiej wszystkich ateistów określać jako gimbazę...
I pytanie na dziś:
Czy bardziej dorosłą, dojrzałą i zdroworozsądkową (a więc daleką od mentalnego gimbusiarstwa) postawą jest sceptycyzm i ateizm, czy też może wiara w złego ducha, który walczy z innym niewidzialnym duszkiem (tym razem - dobrym) o równie niewidzialne dusze? Odpowiedź zostawiam Tobie...
Z Bogiem.![]()
Kolejny pozbawiony ogłady tłuk-teista nazywający innych gimbusami... Tacy jak Ty psują opinię normalnych (czyt. kulturalnych i umiarkowanych) katolików.
Wy "ateiści" zachowujecie się jak pedały. Wciskacie wszędzie swoje opinię, a nawet robicie jakieś ala parady. Dojrzały człowiek nie krytykuje innych za wiarę, co innego gimbus. Stąd właśnie moje częste pisanie o tym.
Człowieku zrozum, że jesteś gimbusem. Ludzi nazywa się tak jak na to zasługują.
Wy "ateiści" zachowujecie się jak pedały. Wciskacie wszędzie swoje opinię, a nawet robicie jakieś ala parady.
Człowieku przeczytaj jeszcze raz co napisałeś. Najpierw piszesz, że nie jesteś gimbusem bo skończyłeś gimnazjum, potem piszesz o mentalnym gimbusiarstwie, więc na ten temat nie mam już nic do gadania.
Człowieku zrozum, że jesteś gimbusem. Ludzi nazywa się tak jak na to zasługują.
Co ty p🤬lisz w ogóle? Widziałaś kiedyś jakąś paradę ateistów? Bo ja katoli drących gębę co niedzielę muszę słuchać, bo namontowali głośników na zewnątrz kościoła, że 5km dalej słychać. Do tego jakieś procesje co roku blokują tylko ruch. Nie mówiąc o tym, że w szkole, do której miałem obowiązek chodzić, byłem indoktrynowany.
No k🤬a, bo jebnę i nie wstanę. IQ to masz chociaż z 70?
Poza tym to wyśmiewanie pojebów nie jest wp🤬laniem się w religię, tylko wyśmiewaniem pojebów. Tak jak np. wyśmiewanie pedałów.
Rak umysłu, jak to kiedyś Dawkins napisał.
Kobieta choruje i zapewne przyczynia się do cierpienia syna czy męża, ale ksiądz zamiast doradzić wizytę u psychiatry zaleca jej egzorcyzmy (czyli wypędzanie wyimaginowanego ducha za pomocą kilku formułek powtarzanych jak mantra przez kapłana.
Właściwie to na tym powinnam zaprzestać dyskusję, bo jak ktoś wyskakuje z tym idiotą jako kimś kogo warto cytować, to dla mnie znak, że ten ktoś ma niski poziom inteligencji i trafiają do niego jedynie słowa takiego barana![]()