Dodane 24/12/2012 | Strona 3

Astronauci

Konto usunięte • 2012-12-24, 20:16

184

Fajnie się ułożyli

Niezwykłe monoloity

Konto usunięte • 2012-12-24, 11:51

178

Kiedyś te niesamowite formacje przez naturę, wykorzystywane były przez człowieka jako miejsce schronienia lub na budowę klasztorów.

El-Peñón-de-Guatapé-Kolumbia

Reszta w komentarzach
Źródło

Szatańskie zadanie

Konto usunięte • 2012-12-24, 0:43

175

fajna wstawka ucznia na teście

Świąteczny kawał

Joseph Fritzl • 2012-12-24, 1:54

175

Czym się różni Mikołaj od księdza?
-Mikołaj nie p🤬li się z niegrzecznymi dziećmi. Daje im rózgi.

Matematyka - niektórym ciężko z nią żyć.

Konto usunięte • 2012-12-24, 15:23

169

Matematyka jest dla niektórych barierą nie do przejścia.

Honest Trailers - Prometheus czyli największy gniot 2012?

Konto usunięte • 2012-12-24, 22:58

167

Facet przedstawia w zabawny sposób większość niedociągnięć w filmie "Prometeusz".

Otwarcie sklepu za czasów PRL

Allocer • 2012-12-24, 14:14

166

Rok 1988, czasy PRL-u i otwarcie domu handlowego w Bielsku-Białej. Jak widać czasy się zmieniają, ludzie nie. To takie otwarcie podobne do otwarcia Biedronki w Łodzi, z tym, że 20 lat wcześniej

.

Transport kopalnianych maszyn gąsienicowych

Konto usunięte • 2012-12-24, 19:32

164

Maszyny na gąsienicach nie należą do najszybszych, a nie zawsze da się je przetransportować odpowiednimi naczepami, szczególnie jesli ważą setki ton. System Sleipner czyli system prostych wózków umozliwiających holowanie maszyn gąsienicowych.

Star Wars :D

Konto usunięte • 2012-12-24, 20:36

158

Jak dla mnie bomba - enjoy !

Wigilia

Konto usunięte • 2012-12-24, 20:44

155

Wigilia. Panna Zosia za aprobatą rodziców zaprosiła Pana Tadzia - ten się zjawił, wszak po słowie są już niekrótko. Konsumpcja pysznego karpia w galarecie, pierożków z grzybkami i kiszoną kapustką. Pysznią się złocistą panierką krokieciki z serem, na półmiskach łosoś zalotnie spogląda..
Jako, że posiłek nader był obfity, Panu Tadziowi delikatnie się "wyrwało" - prrrrrwrrrrrrpiiii. Pan Tadzio czerwieniejąc jak wiśnia wpadł był na pomysł przedni - pod stół się schylił, że niby to widelczyk upadł. Krzesłem usilnie szura, a skrzypi - w rozpaczliwej próbie odtworzenia okrutnego dzwięku.
Na taki obrazek, urody przecudnej, Pani domu rzecze:
- Paaanie Taaadziu! Starczy tego, dość! W takt Pan nie wpadniesz, a mebelek Pan rozp🤬olisz.