Kupiłem sobie zestaw rakiet za 10zł, żeby odpalić je o północy i przywitać nowy rok. Kumple powiedzieli, że jestem idiotą bo wydaję pieniądze na coś co odpalę, wystrzelę i pójdzie z dymem, a ja nic nie będę z tego miał.
Pośmiali się, po czym poszli na papierosa.
Dla nieznających języka - gościu pod żadnym względem nie zgadza się na żadne maszyny podtrzymujące życie, po śmierci zgadza się na oddanie narządów i chce aby resztę ciała skremowano.