Lipiec 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Sierpień 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Wrzesień 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Moskiewski sposób na korki

pepzon2012-08-27, 21:26
Czego to tęgie ruskie głowy nie wymyślą.



No, ale pomysłowością na omijanie korków, to chyba pobili wszystkich na świecie nikt im nawet nie dorówna.

Gazeciarz

Creaters2012-08-27, 8:05
Niech ryczy z bólu ranny łoś...

Potęga pirounów

patrix9972012-08-27, 23:19
Kilka ciekawych jak dla mnie błyskawic
Jak się spodoba to wrzucę w komentarze więcej

Przemyslenia Zenka...

Radzimierz2012-08-27, 17:02
- Interes kwitnie - pomyślał Zenon gdy zobaczył zmiany chorobowe na swoim przyrodzeniu...

Atak delfina

Konto usunięte • 2012-08-27, 16:47
Delfina zboczka

Burj Khalifa

Lewandziu2012-08-27, 15:43
Widok z iglicy znajdującego się w Dubaju Burj Khalifa



Skromne 828m. Dla porównania PKiN ma 237m...

Homer Simpson vs dieta

Konto usunięte • 2012-08-27, 19:56
Reakcja Homera na dietę

Mały Robercik

Konto usunięte • 2012-08-27, 9:38
Gdy Robert miał 3 miesiące został wyłyżeczkowany przez pochwę i wrzucony do pojemnika na odpady.
Gdy miał 9 miesięcy jego rówieśnicy z krzykiem witali świat, on był zjadany przez robaki na wysypisku.
Robert był spokojnym dzieckiem. Gdy jego rówieśnicy stawiali pierwsze kroki Robercik bez ruchu gnił w ziemi.
Gdy jego rówieśnicy uczyli się pisać Roberta przeorał kret, mimo to pozostał analfabetą.
W okresie dojrzewania Robert był prawdziwym nonkonformistą. Gdy jego rówieśnicy tracili przytomność ćpając alkohol, Robert trwał w trzeźwości.
Wchodząc w dorosłe życie większość jego rówieśników sprzedała marzenia za miskę ryżu. Robert pozostał wierny ideałom - konsekwentnie gnił w Ziemi.
Gdy Robert miał 40 lat przeżył coś na kształt kryzysu wieku średniego. Wybudowano nad nim osiedle i koparka przerzuciła go blisko powierzchni.
20 lat później, gdy jego rówieśnicy tracili resztki wigoru; Robert przeżył przygodę. Wykopał go pies i zakopał gdzieś indziej.
Gdy w wieku 80-ciu lat rówieśnicy w obawie przed śmiercią stawali się religijni, Robert uparcie kroczył z góry obraną ścieżką - gnił w ziemi.
W końcu 100 lat po rozpoczęciu egzystencji, gdy jego rówieśnicy gnili w ziemi, Robert dokończył to nad czym tak długo pracował - wreszcie zgnił w ziemi, tej Ziemi.

Ale to nie koniec historii. Jak wiemy ze szkoły posiadamy nieśmiertelne dusze. Robert był malutki, więc nie otrzymał dużych anielskich skrzydeł. Jego astralnemu ciałku wyrosły motyle skrzydełka, na których wzbił się prosto do nieba. Tam podłączono go do maszynki tłoczącej w niego szczęście i spełnienie. Byłby tak trwał wiecznie, gdyby pewnego dnia nie wezwała go przed swe oblicze Komisja Rewizyjna. Po dokładnym przejrzeniu wideo z dróg rodnych okazało się, że Robert dotknął swą nie w pełni wykształconą rączką, swego nie w pełni wykształconego penisa. Zakwalifikowano to jako masturbację, a jako że Robert nie zdołał się wyspowiadać przed śmiercią, został zesłany do piekła. Po dziś dzień cierpi tam niewyobrażalne katusze. Tak kończą źli ludzie.

* Tak, to było w internecie, więc możliwe że ktoś widział gdzie indziej, c🤬j mnie to obchodzi i trudno.

Pianista

markop43212012-08-27, 21:13
To ten warszawski spiderman