Siedzi sobie gruba baba bez majtek w wyciągniętej koszuli nocnej na schodach klatki schodowej.
Przechodzi obok niej listonosz z codzienną porcją listów,patrzy na nią i mówi:
" Niech pani zejdzie z tego kota bo już mu język wyszedł" !!!
Po skończonych lekcjach, wraca mała dziewczynka z tornistrem do domu.
Mama pyta od progu:
- Co nowego dzisiaj w szkole?
- W szkole nic nowego, tylko jak szłam do domu, to jeden pan chciał mnie poczęstować pączkiem z lukrem.
- Chyba pamiętałaś ci ci mówiłam, że nie wolno czegokolwiek brać od nieznajomych!
- Pamiętałam!... Zresztą ten pączek mi z daleka spermą pachniał!