Sierpień 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Wrzesień 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30
Październik 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Pijany typ z krokodylem

Pawian2010-09-28, 18:00
W środku nocy z knajpy wychodzi napruty facet w towarzystwie 1,5 metrowego krokodylka. Po kilku krokach krokodylek zaczyna:
- Taki kawał do domu... zimno... ogonek sobie o chodnik obtarłem... pojedźmy do domu..
Na to facet:
- Chrochodylek, jestesz szuper kumpel......jak chczesz to pojeziemy!
Wsiedli do autobusu, krokodylek zaczyna:
- Ty, ale tu bród. śmierdzi jak w chlewie, ktoś pawia rzucił w kącie... Sknera jesteś, może jednak postawisz taksówkę...
Facet:
- Chrochodylek, zaczynasz mie drz... darz....wkurzać! Ale i tak Cie lubię. Pojedziemy taryfa.
Po wejściu do taksówki krokodylek zaczyna:
- Ty nawet taksówki wybrać nie umiesz...zobacz jak drogo... i drzwi ogonek mi przycięły... niewygodnie jakoś... już lepiej pójdźmy piechota...
Facet:
- Chrochodyl, kurna! Menda jesteś i naprawdę już mie wkurzasz. Ale i kumpel z Ciebie dobry. Pójdziemy!
Wysiedli, idą, krokodylek zaczyna:
- O, rany, znowu zimno... i tak daleko jeszcze, może byś mnie wziął na ręce... Facet:
- Chrochodylek, jesteś menda i wieprz i już Cie nie lubię, i jedno mnie tylko pociesza: jak jutro wytrzeźwieje, to Ciebie już nie będzie...

Lew, król zwierząt

Konto usunięte • 2010-09-28, 20:25
Lew, król zwierząt wychodzi z kalendarzykiem i długopisem na sawannę.
Spotyka żyrafę:
"Pani Żyrafa, nieprawdaż? Zjem panią w poniedziałek na obiad" - i notuje w kalendarzyk. Żyrafa otworzyła już pysk, chce zaprotestować, lecz cóż, król zwierząt, nic to nie pomoże... Z łezką w oku odchodzi.
Lew spotyka zebrę:
"Aaa, Pani Zebra, zaraz, zaraz.." wertuje kalendarzyk - "tak, środowa kolacja jeszcze jest nie zamówiona. Więc spożyje panią w środę na kolacje". Zebra chce protestować, lecz ze ściśniętego gardła nie może wydać głosu. Szlochając odchodzi.
Zbliża się wesoło kicający zajączek.
"Pan Zając, jeśli się nie mylę. Więc ja zjem pana jutro na podwieczorek" - i notuje w kalendarzyku.
- "To ja pana p🤬le!"
- "Aa, to ja pana skreślam.."

Fail na WF

Konto usunięte • 2010-09-28, 20:21
Lina + idiota = Fail

Kierowcy ciężarówek

Konto usunięte • 2010-09-28, 17:58
Kilka wywiadów z kierowcami ...

Nudle

Konto usunięte • 2010-09-28, 19:02


Długie, ale idzie się pośmiać. A poza tym wszystko takie znajome, prawdziwe :] Skądś to znam

God of War

Konto usunięte • 2010-09-28, 22:17
parodia gry God of War na PS



wymiata

Roztrzaskane varia

Konto usunięte • 2010-09-28, 10:33
różności potraktowane pociskami










Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...

Konto usunięte • 2010-09-28, 11:51


Fatalny kiks A potem reakcja właściwa.

Rodziła i zakopywała dzieci w dole wykopanym w ziemi

Konto usunięte • 2010-09-28, 17:53
Akt oskarżenia przeciwko matce podejrzanej o zamordowanie dwójki i usiłowanie zabójstwa trzeciego noworodka skierowała do sądu Prokuratura Okręgowa w Opolu - poinformowała rzeczniczka tej prokuratury Lidia Sieradzka.

Do zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia dochodziło trzykrotnie - w latach 2002, 2003 i 2010. - W tym ostatnim przypadku zarzuciliśmy kobiecie usiłowanie zabójstwa, bo dziecko urodziło się już martwe - wyjaśniła Sieradzka.

Dodała, że według ustaleń śledztwa Agnieszka M. każdorazowo po porodzie zakopywała noworodka w dole wykopanym w ziemi. W ocenie biegłych, oskarżona działała w warunkach ograniczonej poczytalności.

W tej dziurze, zalanej obecnie wodą, znaleziono zwłoki dziecka


- Według opinii biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa, kobieta w chwili popełniania czynów miała znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem - powiedziała prokurator.

Sieradzka podkreśliła, że kobiecie postawiono zarzut zabójstwa noworodków, a nie dzieciobójstwa dokonanego pod wpływem porodu. O poważniejszym zarzucie dla oskarżonej zdecydowały opinie biegłych i wyniki śledztwa.

- Oskarżona działała z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia dzieci. Jej działanie było zaplanowane, ukrywała ciąże, nie czyniła przygotowań do przyjścia dzieci na świat, nie korzystała z pomocy medycznej, nie chodziła na badania kontrolne do ginekologa, nie wezwała pomocy ani pogotowia ratunkowego - wyliczała prokurator.

Poza dziećmi wymienionymi w akcie oskarżenia Agnieszka M. urodziła trójkę. Jedno z nich bezpośrednio po porodzie pozostawiła w szpitalu, dwójka kolejnych, pochodząca z małżeństwa oskarżonej, na mocy postanowień sądu rodzinnego przebywa w domu dziecka.

Za dokonane zabójstwa Agnieszce M. grozi kara pozbawienia wolności od ośmiu lat do dożywocia. - Kara ta może zostać nadzwyczajnie złagodzona przez sąd, w związku z przyjęciem ograniczonej poczytalności - zaznaczyła Sieradzka.

Dobra jest...

policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,8432003,Rodzila_i_zakopywala_dzi...