I jej główny powód

Telefon z funkcją zapobiegania przed kradzieżą

Australia. Leniwe popołudnie. Spotykają się dwie kangurzyce:
-Cześć Hela!
-Cześć Zocha!
-Słyszałaś? Jadźkę wczoraj ludzie złapali...
-No co ty?
-No mają ją wywieźć do ZOO do Europy... do tej... jak tam to się nazywa ... o już wiem do Polski!
-Uuuu... no to Jadźka ma przerypane.
-Czemu? Żarcia pod korek. Klimat spoko i podobno samców sporo, bo ona na rozpłodówkę jedzie.
-Zapomnij! Żaden jej nawet nie ruszy.
-Czemu?
-A bo to taki dziwny kraj. Nosisz torebkę - jesteś pedałem...

Zamiast płacić krocie za krzystanie z sauny, kupujesz sobie takie gacie i hulasz do woli bez odrywania się od codziennych obowiązków

Czarne przebrania, trupi makijaż i trumna - tak wyglądał ślub Julie Williams i Dylona Holroyda, którzy zdecydowali się, aby ich ceremonia odbyła się w stylu gotyckim - pisze "Daily Mail".

Wszyscy goście również ubrani byli stosownie do gotyckich kanonów: w czarne stroje, które bardziej pasowały do ceremonii pogrzebowej, niż ślubu.

Panna młoda przyjechała karawanem i została wniesiona w trumnie, zaś do ołtarza poprowadziła swojego przyszłego małżonka na smyczy. Mimo niecodziennych okoliczności, para twierdzi, że taki ślub był dla nich naturalny i był to najszczęśliwszy moment w ich życiu.

źródło: wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=472051 (tam są też zdjęcia ;o)