Luty 2008
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29
Marzec 2008
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Kwiecień 2008
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30

Nie wkładać w penisa

Centurion2008-03-04, 11:54
Dobrze że dali to ostrzeżenie na tych śrubokrętach, ile to mniej tragedii przez to będzie :]

99 określeń na piersi

Centurion2008-03-04, 19:38
Wesoła piosenka o cyckach :]

Milionerem został mężczyzna, który przyszedł do krakowskiego sklepu po dwa tanie wina. Poprosił też o zakład Dużego Lotka za 2 zł i... wygrał ponad 5 mln zł.

Późnym sobotnim popołudniem do krakowskiego sklepu spożywczego "Merkury" wszedł niepozorny mężczyzna w średnim wieku. Podszedł do stoiska monopolowego i kupił dwa marnej jakości wina. Pani Lilianna wydała mu 2 zł reszty. To poproszę jedno losowanie Dużego Lotka - rzucił w stronę ekspedientki.

Nie miał przygotowanych wcześniej liczb, dlatego poprosił o los na chybił trafił. Automat wybrał 22, 27, 28, 30, 35 i 41. Klient wrzucił kupon do kieszeni i wyszedł. Podczas wieczornego losowania w warszawskim studio Lotto padły cyfry nieznajomego szczęśliwca. Wygrał 5 mln 396 tys. 539 złotych!

Następnego dnia pojawił się w sklepie rano i zażyczył wypłaty wygranych pieniędzy - śmieje się pani Lilianna, która sprzedała milionerowi szczęśliwy kupon. Nie chciał słyszeć o wpłacie na konto, interesowała go wyłącznie gotówka. Ekspedientka przekonała go jednak, że po wypłatę takiej sumy musi się zgłosić bezpośrednio do głównego krakowskiego oddziału Totalizatora Sportowego. Więcej się w sklepie nie pojawił.

Źródło
Polski robotnik budowlany, pracujący w londyńskim szpitalu, masturbował się za pomocą odkurzacza. Przyłapał go ochroniarz. Nie byłoby o czym pisać, gdyby nie skandaliczne tłumaczenia naszego rodaka, który narobił nam wstydu na całe Wyspy. Powiedział, że: "W Polsce takie zachowania to norma!".

Polaka nakrył szpitalny ochroniarz. Według jego relacji, nasz rodak był nagi i trzymał na kolanach popularnego w Anglii "Henry’ego Hoovera", czyli mały odkurzacz z przylepionym uśmiechem i oczami, między którymi tkwi rura.

Sprawę opisał serwis polonijny goniec.com. Robotnik tłumaczył potem swojemu szefowi, że chciał tylko wyczyścić w ten sposób swoją bieliznę i że jest to normalna praktyka w Polsce.

Jego przełożeni nie dali mu jednak wiary. Oświadczyli, że takie zachowanie jest niedopuszczalne, mimo że dało ludziom sporo powodów do śmiechu.

Tymczasem internauci nie szczędzą Polakowi ostrych słów i żywo komentują jego zachowanie. "Znowu musimy się wstydzić za zupełnego idiotę" - piszą.

Żródło