Polecam poszperać w archiwum, jak byl artykuł o pedofilii wśród kleru, jak jeden z redaktorów udawał pedzia i umawiał się z księżmi , mega mocny. Przytaczał smsy od jakiegoś proboszcza , mniej więcej tak to brzmialo "dobra to przyjdę , tylko kup prezerwatywy , bo na parafii żadnych nie ma , poza tym mogę się spóźnić, bo rano odprawiam mszę"
A tak z ciekawości - zna ktoś z Was, albo widział ofiarę księdza pedofila? Wśród moich znajomych nikt nie znał, nie słyszał, nie widział, a jedynym źródłem takich sensacji jest telewizja.
A tak z ciekawości - zna ktoś z Was, albo widział ofiarę księdza pedofila? Wśród moich znajomych nikt nie znał, nie słyszał, nie widział, a jedynym źródłem takich sensacji jest telewizja.
Nie mówię, że nie ma fałszywych księży (bo o takich, którzy mieli dzieci lub jawnie mieszkają z rodziną słyszałem), ale nigdy nie widziałem, nie słyszałem, nie znałem księdza, który byłby pedofilem. To jakiś mit?
W Czechach to jarają na potęgę to co się dziwisz,że kościoły pozamykali?