tak ogółem to przeciw legalizacji nic nie mam o ile byłoby to jakoś normowane, nie chciałbym żeby potrącił mnie zjarany kierowca xD jak się ma umiar to ziółko to bardzo fajna sprawa

na pewno lepsze niż fajki... jak skończy mi się trawa w portfelu to nie ma tragedii-nie palę i tyle, a jak fajki się skończą i nie mam hajsu na przykład to po 1-2dniach się trzęsę z nerwów cały... no ale to fajki jednak są legalne więc o co tu chodzi xd?