Nie cpaj tyle, na początku jest miło, potem będziesz popalal codziennie, zaczna się problemy, nie będziesz miał kasy, zaczniesz wynosić rzeczy, zrobia się dlugi a moze nawet zaczniesz się prostytuowac za skręta.
Na kwejku też tak p🤬lisz :| nie znam nikogo UZALEŻNIONEGO od maryhy. Jak masz zj🤬y łeb to po prostu taki masz :| natomiast ty powinieneś już zastanowić się nad leczeniem :|
A to kolejne hasło zachlanych Januszy z wąsami up🤬lonymi jajecznicą.
Marihuany na oczy nigdy nie widzieli, a już nie mówiąc o spróbowaniu i wyobrażają sobie ją jako połączenie LSD z Heroiną.
Wycofanie nie jest rozwiązaniem, musisz zdać sobie sprawy ze jestes ćpunem, to poczatek do uswiadomienia sobie choroby, a zarazem do skutecznej terapii.
Nie narkotyki nie uzależniaja.. Uzaleznić sie mozna nawet od czekolady ale nie od maryychy. Skąd się takie czopy biorą
nie znam nikogo UZALEŻNIONEGO od maryhy.
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodówZgadza się wycofanie nie jest rozwiązaniem, zdałem sobie pytanie czy jestem ćpunem i wyszło mi że nie.
A ty zadałeś sobie pytanie czy nie za często łoisz alko?
Marihuana nie powoduje uzależnienia fizycznego jak alkohol czy papierosy.
Fakt, że są ludzie, którzy lubią to jarać za bardzo, przez co się uodparniają i szukają dalszych rozrywek :|
Nigdy z chaty nic nie wyniosłem, nie kradłem ani nie obciągałem za skręta. Nie budzę się też w nocy z myślą 'muszę zajarać'. Jestem żywym przykładem osoby, która paliła i chętnie by zapaliła gdybym taką możliwość miał :|
Nie cpaj tyle, na początku jest miło, potem będziesz popalal codziennie, zaczna się problemy, nie będziesz miał kasy, zaczniesz wynosić rzeczy, zrobia się dlugi a moze nawet zaczniesz się prostytuowac za skręta.
podpis użytkownika
C🤬j mi na imię.To nie znaczy że takich nie ma. Ja znałem mnóstwo takich ludzi i sam byłem uzależniony. Przed snem wypalałem dwie lufy, a jak w nocy mnie puszczało, to automatycznie się budziłem i musiałem dopalić żeby dalej móc spać. Gdy czasami zdarzało mi się przetrzeźwieć, to wtedy wszyscy mówili że jakiś dziwny jestem i czy czasem czegoś nie brałem. Kiedyś byliśmy gdzieś z kumplami i jeden koleżka mówi "o, jak dobrze że macie trawkę, już 2 dni nie paliłem" Wszyscy jebnęli ze śmiechu - a chodziło o to że nikt sobie nie wyobrażał że można nie palić 2 dni. Od alkoholu też byłem uzależniony, ale to inna historia.
Projekcja to tez nie rozwiązanie. Nie mozesz być sedzą we własnej sprawie. polecam wizyte w gminnym osrodku ds zwalczania uzależnień.
Dobrze, masz dobry pomysł.
Spale blanta i pójdę na spektakl.
Kończę dyskusję z tobą, bo znowu wpadnę w spiralę uzależnienia odpisywania na twój troling i bzdury.
A to gorsze niż heroina.
To ja nie wiem co wy macie w tych swoich garach albo jakie dopały jaraliście. Jak było to fajnie, jak nie było to co za różnica? Bywało, że paliłem co wieczór przez miesiąc. I bez problemu teraz nie palę od sylwestra a wczesniej od przyjazdu kumpla w marcu.
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodówI znowu wycofanie, nie potrafisz się bawić bez przypalenia? Marycha daje złudne poczucie głebi obieranych bodźców. Wcale nie stajesz się po tym mądrzejszy, czy wiecej zrozumiesz z tego "spektaktlu". To tylko wynik oszołomienia i zaburzenia pewnych procesów w mózgu.