Wysłany:
2014-01-02, 20:20
, ID:
2808550
Zgłoś
Temat burzliwy i kontrowersyjny.
Jeśli chodzi o tą p🤬dę Bratkowską, to uważam, że to celowy produkt medialny, temat zastępczy, byleby tylko wywołać kontrowersje, choć pewny nie jestem.
Jeśli natomiast chodzi stricte o aborcję to mam podzielone zdanie - z jednej strony, jestem ZA, jeśli ciąża zagraża życiu, lub sama jest zdeformowana i wiadomo, że dziecko przeżywać będzie katusze, gdy się urodzi. Tak samo jeśli chodzi o gw🤬t. Z drugiej strony, granica KIEDY płód staje się człowiekiem to tylko gdybanie, bo takiej wiedzy nie posiadamy, a samym układem nerwowym wszystkiego nie wytłumaczysz. Do tego dochodzi fakt urazu psychicznego na matce - chyba każda NORMALNA kobieta będzie miała problem do końca z życia. Z trzeciej strony, lepiej zrobić to wcześniej, niż później, vide Katarzyna W. i jej podobne. Z czwartej strony, jak się daje dupy to się myśli o konsekwencjach. Tu jest zbyt dużo czynników, żeby nagle stanąć po tej, czy po drugiej stronie.