rusofil napisał/a:
Dla mnie każde miejsce, w którym na kupie mieszka iluśc ludzi, zwłaszcza takich niedorośniętych studentów (bo większość jest tylko dorosłych, dojrzałych już nie) to dla mnie wiocha, syf, kiła i mogiła.
No własnie, twój post potwierdza moje wcześniejsze słowa na temat twojej niewiedzy. Widzę że przez pajaca w czerwonym szlafroku z wadą wymowy tworzysz w swojej małej ograniczonej główce światopogląd na temat wszystkich akademików.
Mówisz że mieszkanie w akademiku to wiocha?
Pseudo pyszny, dojrzały "inteligent" w wieku 21 lat to wiocha, taki Paździoch, rasowa zakała społeczeństwa tępiona i nielubiana już w dzieciństwie... i w sumie się nie dziwie.
Wogóle spójrz na swoje słowa, piszesz "zwłaszcza takich niedorośnietych" potem piszesz że "większośc jest tylko dorosła" ? Ty się k🤬a zdecyduj oni są wkońcu "niedorośnięci" czy "dorośli" ? Chyba sam się zaplątałeś we własnych myślach tępaku z "niepolskiej uczelni" pewnie chodziło Ci o niedojrzałość, ale co przez to rozumiesz - dojrzałość? Bo na pewno nie można nikogo skreślić z dojrzałości fizycznej jak i emocjonalnej po tym że ktoś mieszka w Akademiku, lub lubi sobie poimprezować w wolnym czasie w celu odreagowania na codzienny stres. (Co robi zapewne jakies 70% społeczeństwa)
Jeśli jesteś inny, w tych założonych przeze mnie pozostałych 30% to musisz być strasznie nudnym człowiekiem, wyp🤬ku społeczeństwa.