Strasznym jest fakt, że można kogoś oczernić, nie mając na to dowodu, co gorsza uciekając od dyskusji na ten temat, a lud i tak, z aprobatą, sypnie piwami.
"Kaczyński ma pogląd, że rząd jest odpowiedzialny za śmierć jego brata".
O cokolwiek by go oskarżał, winien przedstawić dowód, że on jest taki i owaki.
Przecież tu nie dyskutujemy o istocie prawdy, a o naszych poglądach. Wy tu wszyscy przedstawiacie swoje wierzenia (każde poglądy są wiarą (poczynając od wyznawanych wartości, czyli od metapoglądów)), nie zaś problem do przeanalizowania, z którego to wspólnymi siłami próbujemy wyciągnąć wnioski pozytywne. To jest arena wygłaszania gotowych poglądów, dlatego argumenty nie są tu czymś niezbędnym. A kolega mówi, że walkę na argumenty stoczyć może na privie. Jest więc w porządku względem rozmówcy.
podpis użytkownika
Gallia est omnis divisa in partes tres
Toć mówię, że sprawa jest w toku.![]()
Aczkolwiek pewnie nigdy się nie dowiemy jak to do końca było.
Poza tym jak sam zauważyłeś, odnośnie nazwania kogoś mordercą można przedstawić dowód. Tymczasem nazwanie kogoś c🤬jem jest zwyczajnie prostackie i nie jest to zagadnienie które wymaga oceny w zakresie prawdziwości. Prawo jest prawem i z założenia jest równe dla wszystkich, a mówi ono, że obrażanie ludzi w sposób wulgarny jest zabronione. Koniec kropka.![]()
Bydło powinno się wyśmiewać publicznie więc nie mam zamiaru żadnego priva pisać.
@UP
To są właśnie efekty tej "pięknej" demokracji.
Zgoda, możemy nie dyskutować o niuansach danej sprawy póki naprawdę rozmawiamy o poglądach. A pogląd to raczej trochę więcej, niż krótki zarzut niekompetencji- gdyby zarzut brzmiał, że Ziemkiewicz to złodziej, to ogół forumowiczów chciałby wiedzieć, co takiego ten złodziej ukradł.