furion napisał/a:
Gówno prawda z pasami. Miałem (świętej pamięci) kumpla który jechał z nadmierną prędkością i wyj🤬 bokiem, od strony pasażera w drzewo. Miał zapięte pasy i one go zmiażdżyły. Śmierć w ciągu minut. Kupmel którego kuzynka jest policjantką, powiedziała, że gdyby nie miał zapiętych pasów wypadłby przez okno i najwyżej by się połamał.
Kolejna sytuacja. Jechała parka u mnie w mieście i akurat nadarzyli się autostopowicze, też parka, wszyscy poza jedną osobą mieli zapięte pasy. I co ? Ta jedna osoba przeżyła bo wypadła przez przednią szybę a reszte zmiażdżyła siła kiedy też przyj🤬i w drzewo. Także Korwin mówi słusznie. Pasy to ograniczenie wolności a przy okazji pewna śmierć w razie silnych uderzeń...
wiesz, to zależy, ludzie nie giną przez zapięte pasy a przez to, że zazwyczaj młodzież jeździ samochodami które mają 10-15 lat i w w dodatku są małe... oraz daleko odbiegają od norm bezpieczeństwa, a taki gruchot+nasze drogi i pobocza to masakra, i niezależnie czy masz zapięty pas czy nie to przy znacznych prędkościach Cię to nie uratuje, jako, że pojazd po prostu nie wytrzyma naprężeń zachodzących w trakcie zderzenia i się rozsypie lub zwinie w kostkę i świat o Tobie zapomni. Nie wyobrażam sobie spotkania Golfa 2 z jeepem Grand Cherokee czy chociażby inny SUVem a trzeba mieć na uwadze, że Twoja odpowiedzialna jazda to nie to samo co odpowiedzialna jazda innych uczestników ruchu. Teraz w samochodach montowane są poduszki powietrzne w taki sposób, że podczas zderzenia wnętrze samochodu jest jedną wielką poduszką. I powiem wam tyle na drodze rozmiar i jakość mają znaczenie