Anioł Pański, o ciele niczym głaz najtwardszy,
a skrzydła jego z prawicy i lewicy lśniące,
niczym gwiazdy poranne albo zorza wieczorna.
I zszedł Anioł w głośnym gniewie prosto z niebios,
prosto z chmur się wyłonił.
A gniew Jego był wielki i srogi,
także słyszeli gniew Jego wielcy i mali,
młodzi i starzy, żyjący i martwi.
I skrzydłami swemi w gniewie swem wzbił tumany pyło pod niebiesia,
aby widzieli wszyscy, aż po horyzont, że oto On zszedł z nieba w wielkim gniewie...
Pocieszające jest to że ruscy więcej latających maszyn tracą w ćwiczeniach, eksploatacji i działaniach wojennych niż wprowadzają nowych. Maszyny wycofują ze służby dopiero jak się rozp🤬olą, taka to mocarna i nowoczesna armia.