Wysłany:
2013-05-05, 13:40
, ID:
2097139
Zgłoś
To akurat są aktorzy, ale sytuacja jak najbardziej realna. W tamtych rejonach wiele razy byłem i bieda jest tam okropna. Najgorsze, że im ciężko się z tego wyrwać. Zaraz ktoś napisze, żeby się wzięli do pracy, ale zapominacie o tym, że oni nawet nie mają na bilet, są bez wykształcenia i to wręcz "mission impossible". Uciekają stamtąd mając 100zł w kieszeni do najbliższego miasta i co dalej? Ile przeżyją? Gdzie zamieszkają? To takie błędne koło, bo pakujemy kasę w nasze miasta, a wsie odcina się od świata. A1, A4, obwodnica, szybka kolej, a tam? Udeptane ścieżki. Nawet tworząc tam coś, nie da się konkurować, bo brak chociażby infrastruktury.
Ja urodziłem się i wychowałem w centrum miasta, ale ludzi ze wsi darzę większym szacunkiem, bo mają trudniejszy start. Imponują mi, gdy coś osiągają.