podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin KrantzCo do kończącego się pasa... Na drodze najczęściej widzę sytuację opisaną przez gościa jako lepsza co jest bzdurą. Dojeżdżanie do końca pasa i zjeżdżanie na drugi, metodą "zamka błyskawicznego" efektywniejsze i szybsze. U Niemców widziałem to osobiście(lepiej jeżdżą, mimo, że to wróg). A u nas niestety nie da się tego wprowadzić, ze względu na nieskończoną głupotę i ograniczenie umysłowe większości naszych "kierowców". Kiedy tylko w Polsce coś takiego zrobię to od razu jestem obtrąbiony i zwyzywany od h*jów i zj*bów, przez właśnie takich zj*bów...
![]()
4) Co za różnica czy jedzie się dwoma pasami czy jednym jak jest zwężenie? Tak samo długo będzie się czekać na przejazd, bo jak ktoś trzeźwo zauważył, przepustowość drogi się nie zmienia
5) Tiry nie znajdą się na torach. Dlatego że nie ma infrastruktury jak i też towar ze stacji kolejowej, też trzeba dowieźć do miejsca przeznaczenia.
6) Na drogach jest ograniczenie do 90 km/h, na ekspresowych 110 km/h, jeśli TIR wyprzedza drugiego TIR'a z prędkością 90km/h, to nie masz prawa go wyprzedzić, bo łamiesz przepisy, a on jedzie przepisowo. Więc po co się denerwować jak komar na bezludnej wyspie, skoro zgodnie z przepisami wyprzedzić Ci go nie wolno gdyż przekroczysz dopuszczalną prędkość?
podpis użytkownika
"Ziemia jest zimna, ziemia jest słodka. Więc kop w niej dół, ż🤬dku kop." - Jonathan Littel "Łaskawe"
Chodzi o to, żeby skrócić długość kongestii - nie czas jaki trzeba poświęcić na na stanie w korku. A wiesz po co? Otóż po to, że jeżeli rozciągasz korek na odcinek 5 km a na trzecim kilometrze jest skrzyżowanie to muszą w tym korku stać zarówno Ci którzy jadą prosto jak i Ci którzy na tym skrzyżowaniu chcą skręcić i nie musieli by stać w korku gdyby pojazdy poruszały się na zasadzie zamka błyskawicznego! Rozumiesz?
Nie chce mi się o tym dyskutować, dlatego odsyłam Cię do książek. Zagadnienie: transport intermodalny.
Chodzi o sytuację na autostradzie, gdzie TIR blokuje lewy pas jadąc wspomniane przez Ciebie 90 km/h w miejscu gdzie gdzie osobówki mogą jechać 140 km/h. Nie wiem czy słyszałeś kiedyś o autostradach, ale tak - istnieje coś takiego, nawet w Polsce.