#list

Porada

Konto usunięte • 2011-03-04, 12:38
bo myślenie nie boli

Poczta burka

Kobyle Caco2010-12-15, 18:43
czyli jakich skrzynek pocztowych używają piaskowe cz🤬chy

List o życiu

Konto usunięte • 2010-12-14, 22:29
List po angielsku, bo obecnie uczę się w Anglii. Sprawdzam dziś sobie spokojnie pocztę, a tam jakiś typ napisał coś takiego... (tłumaczenie niżej)



Myślisz, że twoje życie jest trudne?

Cóż, P🤬L SIĘ. Twoje to nic w porównaniu z moim. Moja mama wyrzuciła mnie z domu zanim skończyłem trzynaście lat, nigdy nawet nie spotkałem się z moim tatą. Moim jedynym kolegą do ukończenia 10 roku życia był k🤬s, który mnie zawsze bił i mówił mi, że byłem gówna warty. Nie to, że miałem jakiś wybór. Przez całą moją młodość przenosiłem się z miejsca na miejsce, próbując zaprzyjaźnić się z ludźmi którzy mnie nawet nie chcieli.

Myślisz, że to jest najgorsze? Moim jedynym kolegą był Azjata około trzydziestki, który trzymał się blisko mnie, bo myślał, że to pomoże mu w przeleceniu kogoś. Jedyny plus był taki, że zadawałem się z ładną, rudą dziewczyną. Była płaska jak naleśnik, ale cholera, była po prostu nimfą. Musiała być jakąś sadystką, bo zawsze czerpała przyjemność z bicia mnie i mówienia mi, jak bardzo lubiła się "moczyć".

Ale, mój boże, zmorą mojego życia była para dorosłych, której po prostu nie mogłem uniknąć. Znasz te absolutnie obrzydliwe pary, które noszą pasujące do drugiej połówki ubrania i kończą zdania za siebie nawzajem? Tak, byli po prostu obrzydliwi. Mieli też kota, który był co najmniej dwukrotnie tak denerwujący, jak oni. Przysięgam, to cholerstwo nigdy nie zamykało ryja.

Jak powiedziałem, przenosiłem się z miasta do miasta, wdając się w bójki z dzieciakami w moim wieku, a od czasu do czasu nawet z dorosłymi.

Jedyna rzecz, która trzymała mnie przy życiu, było moje marzenie, żeby zostać mistrzem Pokemonów.

Chyba ktoś koledze konto zhackował.

List do Mikołaja

Konto usunięte • 2010-12-12, 18:44
List do Mikołaja / Mikołajów (10 letnia chrześniaczka)
Ktoś w moim akademiku wpadł na zajebisty pomysł- zesraj się a postaw się. Studenci zorganizowali list otwarty, do którego ustosunkował się zainteresowany. Śmierdząca sprawa...

Niech żyje UO!
Przeglądam sobie co w kraju piszczy i trafiłem na następny rodzynek. Bo to Polska właśnie.

Krakowski sąd ukarał grzywną motocyklistę, który w punkcie poboru opłat tamował ruch.
Mężczyzna płacił drobnymi za przejazd autostradą A4 Kraków- Katowice. Pan Maciej, przyznaje, że miał przy sobie drobne, dlatego płacił bilonem – nie uważa jednak żeby miał blokować ruch.

Pan Maciej 23 października 2009 roku wybrał się motocyklem z Krakowa na Śląsk. Jechał sam, nie brał także udziału w organizowanym tego dnia proteście motocyklistów na bramkach poboru opłat w Balicach.

Na autostradzie pojawił się sam, pół godziny przed dużą grupą motocyklistów. Przez policjantów został skierowany do pustej bramki numer 7. Zatrzymał się, wyłączył silnik, zszedł z maszyny, zdjął kask, rękawiczki, wyciągnął portfel i podszedł do okienka.

Z portfela zaczął wyciągać drobne pieniądze i podawać kasjerce. Były to drobne monety więc liczenie trochę trwało. Wokół Pana Macieja od razu pojawili się policjanci a także tajemniczy mężczyzna z kamerą. Filmował on cały czas proces płacenia za przejazd autostrada A4. Pani z okienka kilka razy nie wytrzymała i zaczęła zwracać uwagę motocykliście, że pieniądze powinny być odliczone. Nie potrafiła jednak powiedzieć na podstawie jakich przepisów żądała odliczonej kwoty. Po kilku minutach Pan Maciej otrzymał paragon, wsiadł na motor i odjechał.

Były bardzo zdziwiony gdy na jego adres przyszło zawiadomienie z sądu. Dowiedział się z niego, że płacąc drobnymi tamował przez 5 minut ruch w punkcie poboru opłat. Został uznany winnym i dostał grzywnę w wysokości 200 złotych. Sąd uznał, że było to celowe działanie a motocyklista nie miał odliczonej kwoty więc popełnił wykroczenie art. 90 k.w.

W pisemnym uzasadnieniu znalazło się stwierdzenie doprowadził do utrudnienia tamowania ruchu. To tak, jakby motocyklista swym zachowaniem miał utrudnić życie innym motocyklistom chcącym blokować bramki poboru opłat.

Pan Maciej odwołał się już od wyroku. O komentarz do tej sprawy reporter RMF FM Maciej Grzyb poprosił Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta w Krakowie. Ze zawinienia przecierał oczy gdy zobaczył wyrok. Stwierdził, że moneta 1 groszowa jest takim samym pieniądzem jak złotówka, dwa lub pięć złotych. Dodał także, że nie ma przepisów nakazujących Polakom chodzenia na zakupy tylko z odliczoną kwotą ! A zapłata za przejazd autostrada A4 Kraków – Katowice jest niczym innym jak wykupieniem biletu upoważniającego do skorzystania z tego odcinka.

źródło

List od blondynki

*grOOby*2010-02-03, 19:33
List blondynki: 
Pisze do ciebie tych parę linijek,żebyś wiedział,że do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,że do ciebie doszedł.Jak go nie dostaniesz,to daj mi znać,to go wyśle jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,że nie potrafisz szybko czytać. 
Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie,że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu,więc przeprowadziliśmy się trochę dalej.Mieszkamy teraz w fajnej chałupce,jest tu pralka,choć nie jestem pewna,czy się nie zepsuła.Wczoraj wrzuciłam do niej pranie,pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.Pogoda nie jest najgorsza,w zeszłym tygodniu padało tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.Co do kurtki,którą chciałeś wujek Piotr powiedział,że jak ci ją poślę z guzikami,to będzie dużo kosztować,bo guziki są ciężkie.Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. 
Twoja siostra Julka,która wyszła za mąż,w końcu urodziła, nie znamy jeszcze płci,więc ci nie powiem czy jesteś ciociom czy wujkiem. 
Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki.Musiał iść do domu po drugi komplet,żeby nas wyciągnąć. 
twoja mamusia Dusia. 
PS chciałam ci włożyć do listu parę złotych,ale już zakleiłam...

tajemnica Jasia

WojtekTG2009-12-14, 20:00
Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".