Wiecie co jest najgorsze? Że człowiek nigdy dalej nie dojdzie znając życie na Ziemi (w sensie urodzić się na Ziemi i znaleźć się gdzieś poza naszą galaktyką). Wg. założeń dzisiejszej fizyki prędkość światła jest prędkością graniczną przesyłu wszelkich informacji, a nawet nie możliwe jest jej uzyskanie przez ciała bez osiągnięcia masy zerowej (miłej zabawy w osiąganiu). Smutne to takie, eheh..
Aspekt oraz jego zespół odkryli, iż w pewnych warunkach cząstki subatomowe, takie jak elektrony, są w stanie komunikować się ze sobą w natychmiastowy sposób, niezależnie od dzielącej je odległości. Nie ma to znaczenia, czy znajdują się one od siebie o 10 metrów czy też dzieli je dystans bilionów kilometrów. W jakiś sposób każda cząstka wydaję się zawsze wiedzieć, co robią inne cząstki. To odkrycie obala długo utrzymujące się twierdzenie Einsteina, iż żadna komunikacja nie może następować z prędkością większą niż szybkość światła. Poruszanie się obiektów z prędkością większą niż szybkość światła jest równoznaczne ze zniesieniem bariery czasu. Ta zagrażająca perspektywa spowodowała, iż pewni fizycy w wyrafinowany sposób próbowali odrzucić odkrycia Aspecta. Inni natomiast badacze zostali zainspirowani do tworzenia nawet bardziej radykalnych wyjaśnień.