Wysłany:
2015-12-23, 0:44
, ID:
4343613
1
Zgłoś
@ironik, ale tutaj jest nagranie, w przeciwieństwie do Twojej sytuacji. I widać, że kierowca ciężarówki nie miał prawa wyprzedzać - bo na pasie JUŻ był samochód. Gość z kamerką włączał się do ruchu, A NIE zaczął się włączać, GDY już ciężarówka wyprzedzała. Jakby gość z kamerką rozpoczął włączenie 1sek później, to bym się zgodził, że jego wina, ale nie w sytuacji, gdy widać na nagraniu, że ciężarówka rozpoczyna manewr, gdy osobówka wjechała na swój pas.
A to, że ten z tyłu nie widział gościa w osobówce... no nie zwalnia go wcale z odpowiedzialności za kolizję.
@Dziad_Inżynier, no I? skąd kierowca osobówki miał wiedzieć, że w momencie, gdy wjedzie na swój pas, kierowca ciężarówki zacznie wyprzedzać? Miał przed sobą gońca z flagą puścić, żeby mu skrzyżowanie oczyścił?
Ja nie neguję przepisu, że trzeba ustąpić pierwszeństwo wszystkim, nawet źle jadącym. Ale na nagraniu widać, że podczas włączania do ruchu, kierowca osobówki nie wymusił na nikim pierwszeństwa, bo gdy zaczął się włączać do ruchu, ciężarówka jeszcze nie zaczęła manewru wyprzedzania. Bo tutaj wina z punktu widzenia POLSKICH przepisów (nie wiem jak na wschodzie - tam pewnie większy ma pierwszeństwo), jest po stronie tego, kto później zaczął manewr. A to raczej jest jasne - widać na filmie.